W nocy z 21 na 22 grudnia 2023, czyli na chwilę przed Świętami, spłonął dom państwa Hanny i Henryka Kacperskich z Redlina w gminie Wyśmierzyce. Sami nie poradzą sobie z odbudową życia po pożarze. Pieniądze zbieramy, aby mogli postawić mały domek i wyposażyć go. Wasi sąsiedzi czekają na pomoc!

Pani Hanna wiele lat temu zachorowała i problem z kolanami uniemożliwiał jej powrót do pracy po wychowaniu czwórki dzieci. Pan Henryk pracuje w ochronie i on utrzymuje rodzinę. Rodzina wiele lat temu uprawiała ziemię, jednakże była to ciągła walka, albowiem ich ziemia, posiada klasę 5 i 6 (właściwie są to nieużytki). Henryk (zwany przez sąsiadów Grzegorzem) i Hania nie mają jak dorobić. Mimo trudnej sytuacji zrobili remont łazienki, przede wszystkich z powodu choroby pani domu. W starej łazience była wanna, do której trudno było wejść, dlatego wymienili ją na kabinę prysznicową. Nową łazienką cieszyli się nią dosłownie kilka tygodni zanim wybuchł pożar.

Ich dom był domem drewnianym i od niepamiętnych czasów należał do rodziny. Ogień dość szybko strawił dużą część domu. W gaszeniu pożaru uczestniczyło aż 5 zastępów straży pożarnej z jednostek: Korzeń, Wyśmierzyce i Białobrzegów. Dom nie nadaje się do zamieszkania, bo podczas akcji gaśniczej ucierpiał cały budynek. Płyty karton-gips, panele podłogowe i ścienne - wszystko zlane wodą i narażone na mróz absolutnie wymagają wymiany. W nowo wyremontowanej łazience płytki odchodzą od ścian - i ten widok łapie za serce, bo przecież właścicieli domu tak się starali, zbierali pieniądze na remont łazienki i tak się cieszyli...

Po pożarze rodzina otrzymała wsparcie od sąsiadów, ale także od gminy i starostwa powiatowego. Hanna i Henryk obecnie mieszkają u córki za Radomiem. Żeby utrzymać pracę, pan Henryk musi dojeżdżać do pracy do Grójca około 120 km w jedną stronę.

Okazano już rodzinie wsparcie w sprawach doraźnych, za które są bardzo wdzięczni. Jednakże potrzeby są ogromne - wiedzą to wszyscy, którzy budują się albo zrobili ostatnio remont. Państwo Kacperscy chcą postawić dom już murowany. Będzie to właściwie domek (9x6 m), bowiem małżeństwo i rodzina zdają sobie sprawę z cen na rynku budowlanym i potrzeb rodziny. Wystarczy pokój dzienny z aneksem kuchennym, mała sypialnia, łazienka plus kotłownia... Niewiele, ale jednak wiele.

Kim są organizatorki zbiórki?

Hanna Janikowska pochodzi z podwarszawskiej miejscowości, ale Redlin to jej miejsce na ziemi. Tu nie tylko zbudowała nowy dom, ale też zaangażowała się w życie społeczne. Lokalna społeczność zna ją jako życzliwą i pełną pasji osobę otwartą na potrzeby innych i chętnie angażującą się różne działania. Działa w lokalnym Klubie Gospodyń Wiejskich. Organizuje cykliczne spotkania z seniorami i zajęcia dla dzieci (terapia zajęciowa i spotkania okolicznościowe). W grudniu odbyła się akcja na rzecz chorego Igora, małego mieszkańca gminy Wyśmierzyce. Na zdjęciu - tegoroczne spotkanie opłatkowe.

Katarzyna Wyszomierska na rzecz podwarszawskiej gminy, w której mieszka, inicjowała i organizowała akcje charytatywne na rzecz szkoły podstawowej, chorego dziecka, podopiecznych parafii, zbierania podpisów pod ważnymi inicjatywami itp. Od początku wojny w Ukrainie pracowała jako wolontariuszka w warszawskich punktach noclegowych dla uciekinierów, ale także na https://zrzutka.pl/ zebrała środki na zakup specjalistycznego bardzo drogiego obuwia dla 46 ukraińskich żołnierzy. Za zebrane także na tym portalu środki jeszcze wcześnie zakupiła maseczki chirurgiczne dla Szpitala Onkologicznego w Wieliszewie, kiedy tak dramatycznie brakowało sprzętu na początku pandemii. Wszystkie akcje charytatywne dokładnie opisuje i rozlicza dokumentami. Zdjęcie z tegorocznego finału SZLACHETNEJ PACZKI, w której jak co roku współorganizuje na terenie swojej gminy.

Obie panie liczą, że wspólnie będziemy można zrobić więcej!