cele statutowe OMZRiK
cele statutowe OMZRiK
Nasi użytkownicy założyli 1 221 720 zrzutek i zebrali 1 336 105 565 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
➨ Wojciech Olszański idzie do więzienia - dzięki nam
➨ członkowie ONR skazani za nawoływanie do mordowania Żydów - to dzięki nam
➨ akt oskarżenia 12 członków PiS z powodu antyuchodźczego spotu - to my za tym stoimy
➨ 5 wyroków skazujących ex księdza Jacka Międlara - po naszych zawiadomieniach
➨ ujęcie bandyty, który złamał kopnięciem obojczyk na Marszu Równości w Białymstoku - to my go namierzyliśmy
Stawiamy przed sądem rasistów, faszystów, homofobów. Nie finansuje nas żadna partia polityczna, międzynarodowa korporacja, czy rząd. Nie bierzemy dotacji - ani krajowych, ani unijnych. Dlatego jesteśmy całkowicie niezależni.
Prowadzimy działania prawne, reprezentujemy w sądach pokrzywdzonych, pozywamy hejterów, walczymy o sprawiedliwość dla mniejszości. Wszystko finansujemy wyłącznie z darowizn osób, które popierają nasze działania.
Oto niektóre z ostatnich naszych działań:
● Robert Bąkiewicz staje przed sądem za naruszenie nietykalności cielesnej matki niepełnosprawnego dziecka. Proces karny o sygnaturze akt X K 174/21 rozpoczyna się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia.
W październiku 2021 roku Bąkiewicz i jego bojówkarze najpierw wyciągnęli za nogi z kościoła Angelikę Domańską. Byli skrajnie brutalni, szarpali i uderzali drobną kobietę. Na koniec zrzucili ją ze schodów tak, że uderzyła głową w beton i straciła przytomność.
Udzieliliśmy pokrzywdzonej pomocy prawnej, Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych złożył wniosek o działanie w tej sprawie jako strona społeczna.
To nie jest jedyne postępowanie przeciwko Bąkiewiczowi. Jest przez nas oskarżony z art. 212 kk, natomiast prokuratura postawiła mu - po naszym zawiadomieniu - zarzut zniszczenia zabytku, na którym wymalował sprayem bazgroły, mające w jego mniemaniu naśladować znak Polski Walczącej.
● Na nasz wniosek Parlament Europejski przegłosował uchylenie immunitetów czterem europosłom. Są to: Patryk Jaki, Beata Mazurek, Beata Kempa, Tomasz Poręba.
Wszyscy czworo są oskarżeni w procesie karnym o uczestnictwo w działaniach PiS - zaplanowaniu, wyprodukowaniu i rozpowszechnianiu spotu mającego wg biegłych znamiona treści rasistowskich. Teraz Patryk Jaki kłamie, że został niesłusznie oskarżony z powodu "zalajkowania" jakiegoś postu!
Nieprawda! Chodziło o celowe rozpowszechnianie rasistowskich treści na ogromną skalę, treści zamówionych przez sztab wyborczy PiS, którym kierował wtedy właśnie Tomasz Poręba, czyli jeden z oskarżonych eurodeputowanych.
To efekt naszej pracy trwającej od 5 lat! A jeszcze nie koniec, bo proces dopiero przed nami.
● W Gdańsku został pobity pochodzący z Ukrainy kierowca Ubera.
"Ja jestem Polakiem i nie mów mi co ja mogę robić w moim kraju!" - krzyczał do niego pasażer, bo kierowca poprosił, by klient w samochodzie nie pił piwa.
Ale kto to będzie zabraniał "prawdziwemu Polakowi" upijać się?! Ukrainiec?!
I potoczyła się tyrada przez wszystkie ksenofobiczne obrzydliwe stereotypy, mity i powtarzane idiotyzmy. Że "ja was utrzymuję, dopłacam do tego interesu!" (pewnie z powodu tego, że Uber nie jest za darmo, ale za usługę trzeba zapłacić), "ja tu jestem u siebie!" i że "za bardzo się tu panoszą!". To ostatnie pewnie z powodu tego, że kierowca prosił o odrobinę szacunku, jaka mu się należy.
Ale niczym nieuzasadnione poczucie wyższości pijanego "prawdziwego Polaka" spowodowały, że przeszedł od słów do czynów. Rękoczynów. Kierowca był przerażony. Wszystko działo się w nocy, wokół las. Na szczęście na wołanie o pomoc zareagował taksówkarz, który zatrzymał swój samochód. To, oraz gaz pieprzowy, spowodowało że sprawcy uciekli.
Zostali zatrzymani przez policję, czekają na postawienie zarzutów. Ośrodek udzielił pokrzywdzonemu wszelkiej pomocy prawnej.
Sprawcy zostali zatrzymani, jeden z nich już na lotnisko, gdy próbował wylecieć z kraju.
Obaj sprawcy zostali już skazani, pomagamy pokrzywdzonemu odzyskać pieniądze, jakie powinni mu wypłacić zobowiązani wyrokiem sądu.
● Kolejne procesy Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego. Obaj liderzy "Kamractwa" stają przed sądami po naszych zawiadomieniach.
Jeszcze tego lata ma rozpocząć się proces Marcina Osadowskiego oskarżonego przez prokuraturę z art. 157 kk. Chodzi o próbę przejechania elektrycznym samochodem prezesa Ośrodka. Ludwiczek usłyszał zarzut naruszenia czynności narządu ciała.
Natomiast Wojciech Olszański jeździ z procesu na proces.
Przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Śródmieścia toczy się postępowanie w sprawie nawoływania do nienawiści, gróźb i propagowania totalitarnego ustroju państwa.
Sąd w Elblągu prowadzi proces w sprawie występu Olszańskiego w białoruskiej reżimowej telewizji. Lider Kamractwa deklarował Łukaszence, że wydałby w ręce KGB białoruskich opozycjonistów znajdujących się w Polsce.
W Kielcach zasiada na ławie oskarżonych wraz z kamratką Ewą Sz. Oboje są oskarżeni o nawoływanie do nienawiści wobec osób pochodzenia żydowskiego.
W Bydgoszczy rusza proces pięciu "Kamratów". Na ławie oskarżonych staną ramię w ramię Wojciech Olszański, Marcin Osadowski, Piotr Rybak i inni. Są oskarżeni głównie o zorganizowanie antysemickiego wiecu w Kaliszu 11 listopada 2021. Ale Olszański usłyszał także zarzuty ataku gazem i pięściami na białoruskiego studenta. Krzyczał przy tym "Niech żyję Łukaszenka! Niech żyje Putin!"
Wojciech Olszański już spędził w więzieniu 6 miesięcy. Jeszcze podczas odbywania kary usłyszał kolejne wyroki: 1 rok i 8 miesięcy pozbawienia wolności, oraz 2 lata ograniczenia wolności.
Partner Olszańskiego, Marcin Osadowski, usłyszał prawomocny wyrok 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata. Czekają go kolejne procesy, m.in. za próbę przejechania człowieka samochodem.
Podobnie przed sądami stają inni członkowie prorosyjskiej faszystowskiej organizacji/partii. Dzięki naszym długotrwałym i konsekwentnym działaniom "Kamratom" nie udało się zarejestrować list wyborczych, a rejestracja partii spotkała się z protestem złożonym przez prokuraturę. Efektem tego jest rozpad ruchu i jego powolna degradacja. Aczkolwiek nadal są niebezpieczni i dokładnie im się przyglądamy.
To tylko mały wycinek tego, co robimy. Więcej na facebook.com/osrodek.monitorowania
Codziennie trafiają do nas dziesiątki i setki zgłoszeń, które opracowujemy. Nasi obserwatorzy są obecni na wydarzeniach publicznych, prawnicy piszą pozwy i zawiadomienia. Pomagamy w dochodzeniu swoich praw osobom pokrzywdzonym, udzielamy porad, piszemy w ich imieniu pisma procesowe.
To wszystko dzięki Wam - osobom, które nas wspierają!
Nie bierzemy żadnych dotacji, utrzymujemy nasze działania jedynie z dobrowolnych darowizn. Jesteśmy wdzięczni za każdą złotówkę!
Zgodnie ze statutem Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych Plac Dąbrowskiego 5, 00-057 Warszawa KRS 0000685333, NIP 5272812884, REGON 36777146300000 zebrane środki zostaną wykorzystane na realizację celów statutowych zapisanych w statucie fundacji na podstawie oświadczenia o ustanowieniu Fundacji złożonego w dniu 24.11.2016r. za nr aktu Rep A 1729/2016, działa na podstawie przepisów ustawy z dnia 6 kwietnia 1984r. o fundacjach (tekst jednolity: Dz.U. z 2020 r. poz. 2167)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!