działalność Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Amazonek
działalność Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Amazonek
Nasi użytkownicy założyli 1 226 154 zrzutki i zebrali 1 348 084 338 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
“ To człowiek człowiekowi najbardziej jest potrzebny do szczęścia. ”
Homer
Bialskopodlaskie Stowarzyszenie „Amazonki” skupia wokół siebie kobiety, które chorowały lub chorują na raka piersi. Niestety diagnoza, którą dostaje kobieta „nowotwór piersi” zawsze jest dla niej niespodziewanym wydarzeniem w jej życiu. Wytrąca kobietę z jej życia, które uważała do dnia diagnozy za normalne. Zaczynają się pojawiać pytania, niepokój, strach przed przyszłością. Lęk przed badaniami, leczeniem i konsekwencjami. Dochodzi do momentu, w którym pojawia się pierwszy kryzys. Kobieta musi dokonać wielu zmian w swoim życiu, czy to w zawodowym, czy rodzinnym. Bardzo często po operacji, czy podczas chemioterapii dochodzi do zburzenia własnego wizerunku, poczucia własnej wartości. Kobieta przestaje akceptować siebie i swoje ciało. Zmuszona jest niejako do podjęcia wysiłków w celu radzenia sobie z sytuacją. Jest to bardzo trudna sytuacja nie tylko dla kobiety, ale również dla jej rodziny, najbliższych oraz przyjaciół. Dlatego bardzo ważne jest, aby każda kobieta mogła znaleźć wsparcie, a takim właśnie miejscem jest nasze Stowarzyszenie Amazonek. Jest to miejsce, gdzie My kobiety dotknięte rakiem piersi możemy wspierać się nawzajem, spotykać się, rozmawiać, a także dać siebie innym. Musimy pamiętać, że pomagając innym – pomagamy sobie.
Marzeniem członkiń Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Amazonek jest właśnie stworzenie jeszcze lepszego i przytulniejszego miejsca wsparcia. Z tego powodu, ja jako członkini Amazonek z Białej Podlaskiej postanowiłam utworzyć zbiórkę, ponieważ pragnę, abyśmy mogły dalej rozwijać inicjatywę pomagania innym kobietom. Powodem tego było również spotkanie kilku kobiet z naszego miasta, które głośno mi powiedziały, że wstydzą się choroby, że nie chcą, aby ktoś o niej wiedział. Niepokój wywołały u mnie słowa, że nawet rodzina nie wie i nie chcę, aby wiedziała. Każdy z nas ma prawo do swoich decyzji, ale czy zamykając się w czterech ścianach – pomagamy sobie??? Czy pomagamy innym??? Myślę, że nie, ponieważ rak piersi nie może być tematem tabu, nie możemy wstydzić się o tym mówić. Siedząc cicho nie uratujemy życia innej kobiecie, a naprawdę można to zrobić, nawet przez organizowanie szkoleń w mieście i prelekcji na temat raka piersi. Wcześniejsze wykrycie raka naprawdę jest wyleczalne. Z doświadczenia wiem, że gdybym w wieku 31 lat kiedy zachorowałam, wiedziałabym tyle co teraz, to dziś pewnie nie byłabym w tym miejscu, w którym obecnie jestem, czyli nie byłabym pacjentką z rozsianą chorobą nowotworową. Od paru dobrych miesięcy pragnę coś zrobić dla innych. Wiem też, że bez waszej pomocy nie będzie to możliwe. A kto mnie zna wie, że mam milion pomysłów na minutę. Tylko co z tego!!!! Jak na wszystko potrzebne są fundusze. Dlatego po raz kolejny jestem zmuszona prosić Was moi kochani o pomoc.
Pragnę razem ze swoimi dziewczynami:
- Organizować prelekcje w szkołach.
- Pogłębiać ważność profilaktyki raka piersi.
- Szkolić się na wolontariuszki.
- Brać udział w różnych konferencjach na temat raka itd.
- Organizować warsztaty psychologiczne, dietetyczne, rehabilitacyjne.
- Kupić odpowiednie fantomy.
- Rozreklamować się poprzez plakaty i ulotki.
- Być blisko kobiet, które są w trakcie choroby lub dopiero co zostały zdiagnozowane.
MAŁGORZATA MACIESZCZUK
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Super, życzę Wamaby Wam się udało... Zdrówka