Kiedyś myślałam, że jest bezdomny, bo ciągle się włóczył, więc zaczęłam mu szukać domu. Wiele osób zaoferowało pomoc finansową np. opłacenie hotelika, ale okazało się, że pies ma właściciela i on nie chce od nich odchodzić.

Teraz te osoby mogą mu pomóc w inny sposób niż wtedy się oferowały.

Pani Magdalena zasponsorowała mu ogrodzenie całej posesji, aby żył wolno.

Po interwencji ludzi, którym przeszkadzał jego luźny styl życia Kudłaty stoi na lince 24 na dobę.

Dla tak dużego psa to dramat, on potrzebuje ruchu, bo tam jest gdzie pobiegać.

Wiem, że ta zbiórka jest inna od innych, bo zazwyczaj zbiórki są na weterynarza, karmę, transport, hotelik.

Od siebie mogę obiecać, że będziecie informowani jak wszystko przebiega i jak tylko stanie ogrodzenie zrobię sesję zdjęciową biegającego Kudłatego.

A więc żebrze kolejny raz, bo niestety, ale dziś nic nie jest za darmo.

Trasa to Płock - Tomaszów lubelski 426 km.

Transport jest z Warszawy.

Koszt wynajmu busa i kurs to 1330 zł.

Skoro udało się zdobyć tak drogi materiał to szkoda by było nie skorzystać i pomóc psu.

Przed nim jeszcze długie życie, bo jest młody dajmy mu wolność 🙏🙏🙏

Małgorzata Janeczko