id: gkf9z2

Operacja Beatki

Operacja Beatki

Nasi użytkownicy założyli 1 275 152 zrzutki i zebrali 1 484 570 223 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

Hej wszystkim,

ze względu na moją ciężką sytuację jestem zmuszona prosić Was o pomoc.

Moja najukochańsza na świecie suczka miała operacje.Koszty jej leczenia takie jak zabieg,hospitalizacja,leki,badania itd. wyniosły aż 5300 złotych.Dla niektórych może nie być to wygórowana kwota,natomiast dla mnie jest ona nie do przejścia.

Założyłam zrzutkę ze względu na to,że nie jestem w stanie zapłacić za pobyt w klinice.Z całego serca proszę o nawet najmniejsze kwoty,które pomogą mi i Beatce wyjść z tej koszmarnej sytuacji.

Poniżej opiszę całą sytuacje żebyście wiedzieli przez co musiała przejść.

10 listopada w czwartek zauważono u niej pierwsze objawy takie jak wymioty.Myślałam,że zjadła coś na dworze i za dzień, lub dwa jej przejdzie.Nie przeszło, dlatego w sobotę (12.11) pojechałam z nią do kliniki.Stwierdzono lekkie zapalnie w żołądku.Dostała zastrzyk przeciwwymiotny i przeciwzapalny oraz antybiotyk na 7 dni.Jej stan po wizycie się nie zmienił.Dlatego w poniedziałek (14.11) pojechałam z nią do innej kliniki.Miała wykonane USG macicy oraz żołądka.Z macicą było wszystko w porządku,a w żołądku był „wolny płyn”,ale był to normalny objaw ze względu na występujące wymioty.Badania krwi także wyszły w porządku.Dostała kolejne zastrzyki przeciwwymiotne i przeciwzapalne oraz polecenie, żeby kontynuować kuracje wcześniej zapisanym antybiotykiem.Przez kolejne dni Beatka nadal wymiotowała i nie jadła.Jak już coś zjadła to w całości to zwróciła.Jej stan pogorszył się na tyle,że 19 listopada o 23,w sobotę musiałam pilnie z nią jechać do kliniki.Na miejscu powiedziano mi,że jej stan jest krytyczny i możliwe,ze nie przeżyłaby najbliższej nocy.Powiedziano mi,że jest konieczna operacja oraz hospitalizacja psa.Kazano mi zapłacić zaliczkę w wysokości 2000 złotych.Przez 3 dni nawadniali ją oraz podawali witaminy ponieważ była za słaba na operowanie.Po tym czasie doszło do operacji gdzie usunięto z niej ciało obce,które było za to wszystko odpowiedzialne („coś gumowego”).Jeszcze przez dwa dni była obserwowana czy nie ma powikłań i czy wyniki wracają do normy.Na szczęście wszystko przeszło pomyślnie.Przy jej wypisaniu musiałam zapłacić jeszcze 3300,czyli resztę kwoty,ale najważniejsze,że wypuścili ją do domu.

Beatka dziś czuje się dobrze.Odzyskała energię,chętnie je i chce się bawić (oczywiście ostrożnie).Wszystko wraca do normy,poza tym,że schudła kilka kilo przez co musi jeść więcej niż zazwyczaj i bierze leki co wiąże się z kolejnymi kosztami.

Jestem wdzięczna,że przeżyła.

P.S Moja mama jest na ten moment nieobecna i ja utrzymuje Beatkę w 100% sama.





Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!