Cyklon, zniszczenia i głód - ofiaruj pomoc dla Mozambiku
Cyklon, zniszczenia i głód - ofiaruj pomoc dla Mozambiku
Nasi użytkownicy założyli 1 226 307 zrzutek i zebrali 1 348 429 488 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności5
-
Drodzy dobroczyńcy.
serdecznie dziękuję Wam za Wasze hojne wsparcie naszego projektu i przepraszam za długie milczenie Zebraliśmy naprawdę sporo pieniędzy, dzięki którym będziemy w stanie pomóc wielu rodzinom. Chciałbym pokrótce przedstawić na jakim jesteśmy etapie z przekazywaniem pomocy. Zgodnie z naszymi założeniami, szukaliśmy osób będących w najtrudniejszej sytuacji, szczególnie tych, którzy nie mogą sobie pomóc sami. Nasza parafia jest bardzo rozległa; składa się z 93 kaplic dojazdowych. Przy parafii funkcjonuje Rada Caritas i Pomocy Braterskiej. Kilkukrotnie prosiliśmy ich o przygotowanie list osób, którym możemy pomóc. Mimo kilku umówionych terminów i powtarzanych tłumaczeń, nie było pożądanego skutku. Zapomnieli, źle zrozumieli, nie przyszli... This is Africa. Wreszcie w ostatni piątek dostarczyli listy osób najbardziej potrzebujących. W ciągu pięciu najbliższych weekendów odwiedzimy rodziny i dostarczymy im pomoc.
W miejscowości gdzie mieszkamy lokalnymi członkami Caritas są Pedro i Jorgie. Zaprowadzili nas dwa tygodnie temu do pierwszych 10 rodzin. 27-letni Teofilo z porażeniem mózgowym; niesłysząca i niemówiąca Anifa; Marcelina, reumatyczka, której cyklon zniszczył dom… Tym rodzinom już dostarczyliśmy niezbędne rzeczy: mąkę kukurydzianą, fasolę, koce, moskitiery, blachę na dach… Gdy rozdysponujemy już całą pomoc, prześlemy Wam szczegółowy raport z udzielonej pomocy.
Chciałem napisać jeszcze kilka słów o obiecanych upominkach. Do Polski dotarły już rzeźby i magnesy. Niestety, okazało się, że jakakolwiek wysyłka pieniędzy jest zakazana, nawet jeśli chodzi o kilka banknotów o wartości 1,25 zł… Tych wszystkich, którzy mieli obiecany banknot chciałem bardzo przeprosić. W paczce dało się „przemycić” tylko kilka. W sierpniu, podczas mojego urlopu, spotkam się w RPA z moim tatą i przyjaciółką. Przekażę im banknoty dla osób, które teraz ich nie otrzymają. Podobna sytuacja jest związana z pocztówkami. Pytałem kilku osób, które mieszkają już kilkadziesiąt lat w Mozambiku i nigdy nie widzieli tutaj żadnych pocztówek… Przepraszam, myślałem, że pocztówki są znane na całym świecie. Nie było ich nawet w najbardziej turystycznym miejscu w Mozambiku – Ilha de Moçambique. Wobec tego wyślę je do Was dopiero we wrześniu z RPA. Jeszcze raz przepraszam, wyszedł brak mojego doświadczenia. W najbliższych dniach będziemy też sukcesywnie wysyłać zdjęcia i filmiki z przekazanej pomocy.
Jeszcze raz serdecznie dziękujemy Wam za otwarte serca. Będę informował o kolejnych aktualnościach.
Bartek
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
W ostatnich tygodniach, z powodu napadu Rosji, ponad dwa miliony Ukraińców znalazło schronienie w Polsce. Nasi rodacy, pewnie także wielu z Was, okazało kobietom i dzieciom uciekającym przed piekłem wojny wiele pomocy, życzliwości i wsparcia. Bezpieczny kąt do mieszkania, ciepły posiłek, możliwość edukacji w polskich szkołach. To naprawdę budujące, że w obliczu takiej tragedii pokazaliśmy solidarność.
Ostatnie tygodnie były wyjątkowo trudne nie tylko dla Ukrainy, choć w mediach mówiło się o tym bardzo niewiele lub wręcz wcale. W nocy z 10-11 marca cyklon Gombe przeszedł przez dużą część Mozambiku pozostawiając katastrofalne spustoszenie.
Tam na miejscu, już od stycznia, jest Bartek Tumiłowicz - świecki misjonarz kombonianin. Pojechał tam, aby posługiwać wśród najbiedniejszych i opuszczonych.
Bartek to zwykły facet jak każdy inny, ale podążył za swoim powołaniem i poprzez dwuletnią formację przygotował się do wyjazdu na misję. Łatwo nie było, gdyż czekał na wyjazd półtora roku z powodu covidowego zamknięcia granic. Dzięki Bartkowi wiemy na bieżąco (gdy tylko uda mu się złapać skrawki internetu) o jego misji, a to relacja z przejścia cyklonu:
11.03.2022 Bartek: Totalna katastrofa. Teraz wrócił internet, to mogę napisać.
Woda się wdarła przez sufit, okna i drzwi, w kuchni lało się strumieniami. Ale to wszystko bez znaczenia. (...) Niektóre domy zrównane do gołej ziemi, inne z zerwanym dachem. Najgorsze jest to, że wszystkie uprawy kukurydzy i fasoli są zniszczone i nie do odratowania. Będzie ogromny problem głodu.
Niestety jak można podejrzewać nie tylko Bartka tak bardzo przeraziły te wydarzenia. Była tam także ludność, w tym małe dzieci, które ogromnie się bały. Każdy robił wszystko aby ratować siebie nawzajem. Wszyscy trzęsą się z zimna, nie widząc jakiejkolwiek perspektywy na lepszą przyszłość. Przed nimi ogrom pracy i nie dadzą sobie rady BEZ NAS.
11.03.2022 Bartek: Widziałem połamane ogromne gałęzie baobabów, wielkie jak dęby.
Największym problemem będzie głód, bo plonów w tym roku nie będzie żadnych
Ocalało tylko to, co rośnie pod ziemią: ziemniaki i orzeszki ziemne.
Do tej pory odnotowano 736 015 osób (148 253 rodzin) poszkodowanych, 63 zgonów, a 108 osoby zostało rannych. Cyklon wysiedlił co najmniej 23 994 osoby.
Gombe również całkowicie zniszczył 141 854 domów i poważnie uszkodził 69 ośrodków zdrowia, 1458 klas szkolnych (dotyczy 143 904 uczniów), 2764 słupów elektrycznych i 1008 km dróg.
Dla nas to tylko liczby, a dla nich potężne straty i trud, jaki będą musieli włożyć w odbudowę
Bartek: Dzięki Bogu, było mało ofiar śmiertelnych, gdyż były ostrzeżenia przed cyklonem, więc nikt tej nocy nie spał, wszyscy czuwali. Gdy dachy zaczęły fruwać, a ściany walić, uciekli w jakiekolwiek bezpieczne miejsca. Jest dramatycznie źle, praktycznie wszystkie domy zniszczone lub z zerwanym dachem. Ale nie to jest w sumie najgorsze, bo domy to lekkie budownictwo, da się odbudować w miarę sprawnie, korzystając z gliny, patyków i z folii, tyle że teraz wszyscy będą potrzebowali tych materiałów.Gorzej, że wicher i deszcze położyły całą kukurydzę i fasolę, nie będzie plonów i jest bardzo wysokie ryzyko głodu. Właśnie kończy się pora deszczowa, trwająca do połowy kwietnia. Kukurydza jeszcze nie dojrzała, była raczej „średniej wysokości”. Ale nowa już nie zdąży wyrosnąć.
Według ostatniego raportu 91177 hektarów upraw zostało zniszczonych.
Bartek i inny świeccy misjonarze są na miejscu i każde środki finansowe pomogą im bezpośrednio pomóc maksymalnie dużej liczbie potrzebujących.
Bartek: Bardzo często rodziny straciły wszystko: zapasy jedzenia, dach nad głową, przybory szkolne, ubrania… Teraz trzeba przede wszystkim pomóc w odbudowie domów zapewniając najpotrzebniejsze materiały do budowy a jeszcze ważniejsze to kupno nasion fasoli, jeden z lokalnych gatunków zdąży jeszcze wyrosnąć ponownie przed porą suchą. Rozdamy te ziarna wśród ludzi, żeby mogli uzupełnić pola. Domy w Mozambiku, poza centrami miast, to najczęściej proste konstrukcje z gliny lub cegieł, pali lub łodyg bambusa, kryte strzechą z foliową podbudową. Ceny tych materiałów teraz znacząco podrożały i ich dostępność jest dużo mniejsza. Chcemy pomóc przede wszystkim osobom starszym, wdowom, chorym – takim, które są niesamodzielne i wysiłek odbudowy przekracza ich siły. Postaramy się też zapewnić podstawowe produkty żywnościowe: mąkę kukurydzianą, olej, fasolę i sól. Zbliża się chłodniejszy okres. Mimo skojarzeń Afryki z wysokimi temperaturami nocą temperatury mogą spaść niedługo nawet do 12 stopni Celcjusza. Najbardziej ubogim i niesamodzielnym chcemy podarować koce i capulany (prostokątny śliski materiał, używany przez kobiety w Mozambiku jako spódnica), ponieważ te których używali do tej pory zostały zniszczone pod gruzami. Rodziny są tutaj bardzo liczne – średnio w jednym domu jest 5-10 dzieci. Kupno nowych zeszytów i długopisów to duże obciążenie finansowe. Tutaj również potrzebujemy Waszego wsparcia.
Każda, nawet najmniejsza pomoc się liczy. Zobaczcie:
- 8 złotych (w lokalnej walucie - 120 meticali) pozwoli na zakup około 6 kg ziaren fasoli, którym można obsadzić pole o wymiarach 80x80 metrów (prawie 1 ar). Zbiór z takiego pola daje jeden quintal (100 kg). Quintal fasoli zaspokoi potrzeby rodziny z pięciorgiem dzieci przez trzy miesiące. Fasola jest traktowana w Mozambiku jako ważny element diety, źródło protein i zastępstwo dla mięsa, które jest tutaj bardzo drogie.
Niespodzianka dla Was!
Jeżeli wpłacicie odpowiednią kwotę, czekają na Was nagrody.
Będziemy informować o wysyłce, gdyż musimy zebrać na koniec zrzutki wszystkie nagrody i wysłać jedną paczką z Mozambiku do Polski i potem rozesłać do Was, wyjątkiem są pocztówki, gdyż będą wysyłane bezpośrednio z poczty w Mozambiku.
*Pamiętaj! Aby otrzymać Nagrody, musisz podać prawidłowy adres e-mail w formularzu wpłaty inaczej nie będziemy mogli się z Toba skontaktować:
Prosimy o przyłączenie się do zbiórki!
Pokłosie cyklonu opisują oficjalne raporty:
https://reliefweb.int/country/moz
Ruch Świeckich Misjonarzy Kombonianów (ŚMK)
Zgromadzenie Misjonarzy Kombonianów Serca Jezusowego
Artykuł o posłaniu Bartka do Mozambiku na misję:
https://www.swieccy.pl/article/news/14
Polecamy też artykuł o cyklonie na stronie:
https://opole.gosc.pl/doc/7406428.Misyjna-pocztowka
Fotografie i filmy:Bartek Tumiłowicz i inny świeccy misjonarze w Mozambiku
Opracowanie zbiórki: Bartek Tumiłowicz, Paweł Szeląg, Łucja Szeląg, Kamila Burek, Katarzyna Orkisz.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Z modlitwą przez wstawiennictwo Św. Rity