Choco większość życia spędziła na ulicy, jako bezdomniak. Poszczęściło jej się, od półtora roku grzeje futerko w domu tymczasowym.

To jednak nie koniec jej walki o zdrowie. Choco od dłuższego czasu jest pod stałą opieką nefrologa – jej chore nerki wymagają regularnych wizyt, badań i specjalistycznego leczenia. Zdarzają się lepsze i gorsze miesiące

Pozostałością trudnego życia na ulicy jest także nawracający katar, który czasem się zaostrza, powodując chrapanie i trudności w oddychaniu.

Ostatnio doszło kolejne wyzwanie – pogorszenie stanu zębów i dziąseł.

Choco dostała też zalecenie wykonania rhinoskopii.

Ze względu na przewlekłą chorobę nerek, oba zabiegi musiały odbyć się przy jednym znieczuleniu. Konieczne było włączenie kroplówek dożylnych okołozabiegowo, co wiązało się z pobytem w szpitalu.

Dzięki temu udało się opanować stan zapalny w pyszczku. Wciąż czekamy na wyniki wymazu i badania histopatologicznego z hinoskopii – mamy nadzieję, że pozwolą one poprawić jej komfort życia.

Mimo trudnej przeszłości, Czoko cudownie odnalazła się w domu – ma swoją ukochaną osobę, przy której czuje się swobodnie. Lubi siedzieć blisko i pilnować czy wszystko dobrze się dzieje. Wtedy też wtulona głośno mruczy.

❤️ Robimy wszystko, by żyło jej się lepiej.

Prosimy, pomóż nam spłacić jej leczenie – każda złotówka ma ogromne znaczenie!