Poznaj moją historię
Poznaj moją historię
Nasi użytkownicy założyli 1 232 151 zrzutek i zebrali 1 366 283 370 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej nazywam się Wiktoria mam 22 lata i choruje na nadciśnienie wewnątrzczaszkowe, ale zacznę od początku. Styczeń 2024 po przebytym przeziębieniu wystąpił u mnie prawostronny szum uszny, który z dnia na dzień robił się coraz bardziej nie do zniesienia a do tego doszły silne bóle kręgosłupa szyjnego i jego sztywnienie po 2 miesiącach chodzenia po lekarzach dowiedziałam się, że: za dużo używam telefonu, mam depresje, alergie, zapalenie zatok, zapalenie uszu i krzywy kręgosłup szyjny, pomijając badania krwi, które wyszły dobrze i rtg kręgosłupa szyjnego który pokazał lekkie zakrzywienie, ale raczej nie miało ono na nic wpływu a w połowie lutego doszły okropne bóle głowy, które były uciskające i sama wyczułam i porównałam ból do wysokiego ciśnienia. Jest Marzec 2024 zaczynam tracić wzrok, widzieć w gorszej jakości, w słabym kontraście i nie widzę kolorów tylko na czarno biało, gdy wstaje mam ciemno przed oczami na 2 minuty nie widząc zupełnie nic. Po 1,5 tygodnia dostaję się na „szybko” do okulisty, mam robione usg oczu, badanie dna oka i inne. Po chwili dowiaduję się, że mam obrzęknięty nerw wzrokowy i dostaję pilne skierowanie na sor na tomograf głowy. Wykonuje tomograf bez kontrastu w ciagu 8h i jestem w trakcie rozmowy z neurologiem, który twierdzi że nic mi nie jest nie widzi nic złego i raczej moja depresja i silna nerwica lękowa (o których go poinformowałam) wróciły i powinnam się uspokoić a z oczami udać się znowu do okulisty. Po tygodniu mam wykonane pole widzenia u okulisty, który zauważa ubytki we wzroku, ale dalej twierdzi, że jest to problem na podłożu neurologicznym a nie w kierunku leczenia u okulisty bo oczy są zdrowe. W połowie kwietnia 2024 doczekałam się wizyty prywatnej u najlepszego neurologa w Chojnicach i w trakcie opowiadania od razu dostałam skierowanie na oddział neurologiczny na leczenie w kierunku nadciśnienia wewnątrzczaszkowego. 2 dni poźniej znalazłam się na oddziale ze względu na aparat na zębach nie mogę mieć wykonane rezonansu magnetycznego głowy bo po 1 próbie wychodziły same artefakty, 4 dni póżniej po badaniach przeszłam tomograf z kontrastem, który również wyszedł dobrze więc została zrobiona mi punkcja lędźwiowa i zmierzone ciśnienie płynu mózgowo rdzeniowego wynik stety niestety wyszedł potwierdzający, ale 25 Kwietnia 2024 opuszczam oddział z uśmiechem, że to koniec mojego cierpienia i bólu, ale również ze strachem ze względu na to, że przy tej chorobie jest tylko i wyłącznie 1 lek i nie ma innego wyjścia biorąc pod uwagę leczenie farmakologiczne niż on a do tego dochodzi bardzo mała popularna choroba którą posiadam i na której temat lekarze mało co wiedzą bo każdy przypadek jest indywidualny, ale wracając: po co miesięcznych wizytach u okulisty wychodziło na to, że po leczeniu mój nerw wzrokowy nie chce wrócić do stanu sprzed choroby i na dzień dzisiejszy 24.08.2024 przy bardzo agresywnym leczeniu mój nerw wzrokowy jest dalej obrzęknięty co grozi mi utratą wzroku ze względu na aktualne ubytki we wzroku. Do dnia dzisiejszego walczę z okropnymi uciskającymi bólami głowy, z prawostronnym szumem usznym i z problemami ze wzrokiem, do tego również dochodzi problem z wysiłkiem fizycznym, który mam całkowicie zakazany oraz silna depresja i nerwica lękowa ze względu na zaistniałą sytuację zdrowotną. We wrześniu mam możliwość pojechania do Białegostoku na badania potwierdzające oraz operację wstawienia zastawki komorowo otrzewnowej gdzie czas pobytu może wynosić nawet miesiąc a aktualnie od czerwca jestem na l4 i również od września będę miała 1/2 etatu a moje wydatki finansowe są dużo większe niż zarobki. Lekarze prywatni co miesiąc oraz leki i potrzebne rzeczy to koszt ponad 1000zł do tego dochodzą moje co miesięczne opłaty prywatne a cała moja rodzina jak i rodzina mojego narzeczonego bardzo mi pomaga i jest mi okropnie wstyd prosić kogokolwiek o takie rzeczy ale nigdy nie myślałam ze w wieku 22 lat bede miała zagrożenie życia oraz utraty wzroku na zawsze i nie życzę tego nikomu. Pieniądze zostaną przekazane na wszelakie dojazdy do szpitali, na leki, na lekarzy, na nocleg i wszystkie potrzebne rzeczy po operacji.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!