Dzień dobry,

Razem z kilkoma osobami z okolic Zabierzowa wspieramy Mamy z dziećmi oraz starsze kobiety z Ukrainy zakwaterowane w hotelach na obrzeżach Krakowa.

Zdecydowaliśmy się im pomóc, bo położone są w miejscu w którym ciężko samodzielnie dotrzeć na zakupy oraz skorzystać z pomocy systemowej, która skupia się w centrum miasta.

W ostatnich dniach zaopatrzyliśmy z pomocą znajomych i własnych środków znajdujące się w hotelu kobiety w m.in. podstawowe produkty higieniczne (podpaski, golarki, gąbki, szampony, dezodoranty itp.), produkty dla dzieci, gotowe słoiczki dla dzieci, mleko modyfikowane, pieluchy, bardzo podstawowe leki takie jak syropy na kaszel i przeciwgorączkowe. We wtorek 08.03 wzięliśmy 6 kobiet z hotelu na zakupy do pobliskiej galerii handlowej chcąc im dać odrobinę poczucia normalności w tej stresującej sytuacji. Dzięki temu mogły kupić sobie produkty, które są dla nich ważne w tym momencie oraz produkty spożywcze które jedzą ich dzieci (w stresie dzieci często jedzą wybiórcze pokarmy), klapki, gumki do włosów, szczotki, bieliznę adekwatną do rozmiaru oraz dresy i leginsy dla siebie i dzieci, bo przyjechały w zimowych ubraniach i zimowych butach, a większość czasu spędzają w hotelowych pokojach. Części kobiet wymieniliśmy też hrywny na złotówki, bo jak wszyscy wiecie pieniądze, które wzięły ze sobą są właściwie nic nie warte. Wszystkie wymienione hrywny przekazywane są do organizacji jeżdżących na Ukrainę w celu wsparcia osób i instytucji, które tam zostały i wciąż próbują działać.

Kilka kobiet ma choroby przewlekłe, więc na szybko kupiliśmy niewielką ilość leków. Jeśli zbiórka się powiedzie chcielibyśmy zaopatrzyć je w zapas niezbędnych leków na co najmniej 3 miesiące.

Podsumowując naszym celem jest zebranie środków żeby zabrać pozostałe zakwaterowane kobiety na niewielkie zakupy (w hotelu na ten moment jest około 45 osób), dzięki którym będą mogły spełnić swoje małe jak na ten moment marzenia jak zadbanie o siebie i dzieci. Warto zaznaczyć, że na ten moment nie wiadomo jak długo będą musiały pozostać w hotelowym pokoju ograniczając swoje życie do kilku metrów kwadratowych.

Absolutnym priorytetem jest zapewnienie zapasu leków dla kobiet chorych przewlekle i starszych (m.in. leki na tarczycę, leki na nadciśnienie itp.).

Jeśli pozostanie nam jakakolwiek wolna kwota z tego co uda się zebrać, przeznaczymy ją na zakup suchych produktów do gotowania zup wspierających wolontariuszy na Dworcu Głównym w Krakowie oraz zupy, które pojadą na granicę (ryż, soczewica, ciecierzyca, przyprawy itd.). Dotychczas wszystkie zakupy na zupy pokrywaliśmy z własnej kieszeni i wyczerpaliśmy swoje prywatne zapasy do zera. Na to składa się również koszt transportu samochodem, którego używamy żeby dostarczać im zebrane i zakupione produkty oraz żeby przewieźć kobiety na zakupy i z powrotem. Pozostajemy do ich dyspozycji w ważnych sprawach, więc zakładamy, że może zaistnieć potrzeba podwiezienia którejś z Pań do urzędu, lekarza i tego typu miejsca.

Każda złotówka się liczy, na dowód tego co zakupiliśmy dzisiaj załączam część paragonów (kilka z nich pozostało w siatkach kobiet z hotelu), niestety nie zachowaliśmy też paragonu z apteki, nie zakładaliśmy na początku takiej skali pomocy więc w pierwszych dniach również nie pomyśleliśmy o zbieraniu rachunków. Kolejne zakupy będziemy na bieżąco dokumentować na zbiórce załączając zdjęcia paragonów.

Olga i Michał