Owczarki niemieckie i ich przyjaciele

...,,można powiedzieć wszystko o człowieku, patrząc na to, jak traktuje zwierzęta''...

Witamy wszystkich :)

Generalny Inspektorat Biura Ochrony Zwierząt

istnieje i działa jako stowarzyszenie zwykłe od 2012 r. na terenie Zielonej Góry i okolic, jednak nie raz otrzymujemy prośby o pomoc z dalszych terenów, staramy się również pomagać w jakikolwiek sposób na odległość jeżeli sami nie możemy dotrzeć na miejsce. Walczymy jak każda organizacja prozwierzęca z przemocą wobec zwierząt zarówno tych domowych jak i gospodarskich a zdarza się, że i dzikich. W przypadku zgłoszenia znęcania się nad zwierzętami podejmowane są interwencje. Na przestrzeni lat przeprowadziliśmy setki interwencji i uratowaliśmy kilkaset zwierząt w tym psy, koty, konie, dzikie zwierzęta. Współdziałamy z organami administracji publicznej i samorządowej w ujawnianiu i ściganiu przestępstw oraz wykroczeń przeciwko zwierzętom, a także w celach realizacji zadań publicznych związanych z ochroną zwierząt. Wszystko po to by ocalonemu zwierzęciu żyło się po prostu lepiej - normalnie, poprzez prowadzenie akcji adopcji zwierząt, porzuconych, bezdomnych i odebranych właścicielom na skutek okrutnego traktowania.

Może niektórzy Nas kojarzą,

po interwencji przeprowadzonej

w 2014 r. w podnowosolskiej Modrzycy w gospodarstwie Franciszka G., któremu odebraliśmy kilkanaście wycieńczonych i zmaltretowanych koni.

Franciszek G. po 3 latach prowadzonej przez nas sprawy, w której występowaliśmy jako oskarżyciel posiłkowy skazany został prawomocnym wyrokiem na pół roku więzienia i grzywnę.

W lipcu 2017 r wraz z policjantami z Wydziału do Walki z przestępczością Gospodarczą przeprowadziliśmy kolejną dużą interwencję, podczas której zlikwidowaliśmy pseudohodowlę owczarków niemieckich w podzielonogórskim Wilkanowie.

To było istne Piekło na ziemi.

Owczarki brodziły w odchodach. Karmione martwymi gołębiami i zepsutym mięsem.

I Tutaj zaczyna się Nasz dramat finansowy. Wiedzieliśmy, że koszty związane z utrzymaniem 10 owczarków będą spore, jak się okazało ich stan fizyczny jak i psychiczny był w gorszym stanie niż przewidywaliśmy. Staramy się swoimi siłami zbierać na ich leczenie bo to teraz priorytet. Ktoś przez całe życie nie myślał o ich zdrowiu, zarabiał na swoje grymasy a one w fatalnych warunkach żyły i miały tylko jedno zadanie - produkować "towar" na sprzedaż.

Strach i przerażenie w oczach w momencie interwencji, brak kontaktu z człowiekiem, ze światem, ba nawet trawą wprawiało je w bezruch. Nie wiedziały co je czeka, gdzie je zabieramy?? z tego piekła zabraliśmy do lepszego życia.

Jak każda organizacja, utrzymująca się z darowizn, ma swoje chwile słabości, niestety i nas to nie ominęło. Chcemy pomagać jak zawsze, ale potrzebujemy wsparcia każdego z Was, za co z góry bardzo dziękujemy.

Na dzień 05.01.2018 r. mamy do zapłaty 10 767 zł.

Aktualnie mamy 22 psiaki na utrzymaniu oraz 3 koty. Oczywiście chętnych zapraszamy do adopcji :o) Jeżeli ma ktoś zbędne ręczniki, koce, podkłady, obroże, smycze, kagańce itp. również z chęcią przyjmiemy.

Zwierzaki obraziłyby się gdybyśmy nie napisali o jedzeniu, wiadomo :))) jedzenie, przysmaki to zawsze i w każdej ilości :)

Prosimy o wsparcie, wiemy że styczeń jest długi zawsze dla każdego, ale dla Nas każda złotówka się liczy. Wpłaty można dokonać na konto

57 1140 2004 0000 3102 7675 1055 Generalny Inspektorat Biura Ochrony Zwierząt z dopiskiem "owczarki i ich przyjaciele".

Dodatkowo wszelkie aktualności znajdują się na stronie Facebooka - Generalny Inspektorat Biura Ochrony Zwierząt

Staramy się wszelkimi sposobami utrzymać zwierzaki, za które teraz jesteśmy odpowiedzialni, nawet jak sa w domu to pomagamy w ich dalszym leczeniu bez przerwy prowadzimy

bazarek na utrzymanie

wszystkich naszych podopiecznych, na który serdecznie zapraszamy :)

Ponadto nie chodzi tylko o owczarki, są też ich przyjaciele czekający na odrobaczenie, szczepienie, sterylizacje, kastracje, leczenie ciała i duszy a co najważniejsze na Swój dom. Pragniemy im zapewnić maksimum, jednak w obliczu upływającego czasu dom jest to czego pragną najbardziej, człowieka którego do tej pory nie zaznały takiego jakim powinien być.

Poniżej przedstawiamy kilka z Naszych zwierzaków, które pragną iść do domu, zadzwoń 666605391 a na pewno znajdziemy dla Ciebie przyjaciela na zawsze.

Azor ze zwichniętym stawem i dysplazją do dekapitacji. U boku człowieka stawy by tak nie bolały.

Nazywają mnie Red, być może nie jestem atrakcyjny, tylko czarny, starszy, ale wpatrzeć się w swojego człowieka potrafię na zawsze.

Brakuje mruczenia na zimowe wieczory? mówią żem Gaduła :) do adopcji przytulas

Nieszczęścia parami chodzą, no i takie rodzeństwo trafiło szczęśliwie, a teraz czekają tylko, i aż na Swój domek

Niewielkich rozmiarów delikatny Ciapek, z łańcucha zabrany, a kiedyś pociecha wnuczki, latka poleciały, wnuczka urosła pozostał łańcuch. Czeka na człowieka do dalszego pocieszania :)

Vigo potrzebuje czasu żeby zaufał, warunki domowe pozwolą mu uwierzyć, że człowiek nie jest taki zły. Duży i łagodny psiak.

Florek traci nadzieję na rodzinę.

Saba z interwencji niedzielnej (7.01.br.) jak się okazało 12 letnia. Gołym okiem widać guza otwartego. Poniżej analiza z wterynarzem rozsianej reszty guzów.

Za całego serca prosimy o jakiekolwiek wsparcie za co z góry bardzo dziękujemy.

Pozdrawiamy wszystkich :))

Saba i jej szczęście, że mogliśmy pomóc, dzięki Wam!!!

Saba po usunięciu guza!!! Dziękujemy

Nowy członek Naszej załogi Sopelek, czeka na DWÓJ DOM - jest malutki i łagodny.

Taki DOM zgotowali mu ludzie, z zamrażarki :(