Michalinka choruje na nieuleczalna chorobę mózgu, która niszczy osłonki mielinowe i powoduje zanikanie istoty bialej mózgu. Jednym słowem, jest źle i nie ma na to lekarstwa.

Wraz z zanikaniem istoty białej, zanikają również mięśnie.

Córka potrzebuje bardzo długiej i intensywnej rehabilitacji. Kiedy zanika istota biała, w mózgu powstają wolne przestrzenie w których pojawiają się krwiaki, Miska jest już po ewakuacji dwoch.

Żeby nie było nudno, po ostatnim pobycie w szpitalu okazało się, że nasza 5 letnia córka zaczęła dojrzewać i jest na etapie 9 letniego dziecka. Przed nami cała seria zastrzyków hormonalnych, które będzie przyjmować raz w miesiącu do docelowego wieku dojrzewania.

Dodatkowo czekamy na rezonans magnetyczny główki, by dowiedzieć się jak ta straszna choroba postępuje. Zabrała Michasi wszystko, funkcje siedzenia, chodzenia, mówienia... ale nigdy nie zabierze jej miłości jaka ja darzymy, jaką darzycie ja Wy.

Zawsze możemy na Was liczyć, od strony duchowej i finansowej.

Niestety fundusze powoli się kończą, a Michalinka w dalszym ciągu potrzebuje rehabilitacji.

Mam nadzieję, że i tym razem możemy na Was liczyć. Każda, nawet najmniejsza wpłata jest na wagę złota.

Dziękujemy.