Dzień dobry, zbieram pieniądze na pomoc choremu szczeniakowi o imieniu Benek. Pies to młodziutki Bernardyn, ma aktualnie 9 miesięcy. Mimo dość sporych rozmiarów piesek jest bardzo delikatny, uwielbia dzieci i kocha przebywać z ludźmi. Jest bardzo wesoły i mimo bólu oraz problemów z chodzeniem stara się tego w ogóle nie okazywać. Od pierwszych tygodni szczenię miało problem z niedokrwistością oraz niedowagą ale bardzo szybko poradziliśmy sobie z tym problemem. Benek był pod ciągłą obserwacją weterynarza i mimo pytań o choroby ras olbrzymich i bezpośrednie wskazania na możliwość pojawienia się dysplazji stawów, weterynarz uspokajał nas, że pies jest w dobrej kondycji i nic nie wskazuje na jakiekolwiek problemy ze zdrowiem. Pierwszym objawem jaki się pojawił był tzw. „krowi chód” oraz zmniejszenie pobudzenia psa podczas zabaw. Po dłuższym spacerze jakieś 4 tygodnie temu piesek zaczął kuleć na prawą łapę, od razu postanowiliśmy zrobić RTG, które niestety potwierdziło zaawansowaną dysplazję obu stawów biodrowych. Sytuacja jest na tyle poważna, że pies potrzebuje natychmiastowej operacji i bardzo długiej rehabilitacji albo przestanie całkowicie chodzić, mimo tego, że jest szczeniakiem waży aktualnie 55kg i ma 75 cm w kłębie. Jeżeli nie dojdzie do leczenia pies przestanie całkiem chodzić, jego masa może się zwiększyć do nawet 100kg co w jego przypadku będzie wyrokiem. Dysplazja jest na tyle poważna, a pies jest  już dość duży, że nie pozostaje zbyt wiele możliwości leczenia. Jeżeli  chirurg zdecyduje, że operuje biodra po kolei a nie jednocześnie to rehabilitacja może trwać nawet do roku. Jest to bardzo kosztowne i czasochłonne, kwota podana w zbiórce jest jedynie częścią potrzebnych pieniędzy dla Benka. Oczywiście zamieszczam wszystkie kopie dotychczasowych badań oraz zdjęcia RTG. Jeżeli operacja się powiedzie to rehabilitacja musi się rozpocząć natychmiast po zabiegu, na początku będą konieczne codzienne wizyty a następnie bieżnia wodna i masaże mięśni, żeby nie doszło do ich zaniku bądź redukcji. Podłoga po operacji musi zostać wyłożona kartonami, żeby na śliskich powierzchniach nie doszło do nadwichnięć. Cały proces jest bardzo żmudny i ciężki ale konieczny żeby ratować psa!