Dzień dobry/ dobry wieczór. 

Nie będę ściemniał, że jestem lub ktoś z moich bliskich jest smiertelnie chory. Wraz z żoną wzielismy kredyt na przebudowę starego domu, jednak wzrost cen materiałów, plus to, że ekipy które robiły nam dom "troche" naściemniały.

Oboje pracujemy, mamy trójkę dzieci. Poczatkowo kwota kredytu wynosiła 1800zl, teraz ponad 3600zl. 

Myślałem, że obędziemy się na jakiś czas bez ocieplenia, jednak zimno jakie panuje w domu oraz dodatkowy rachunek za gaz ponad 5000 zl (za okres od lutego 2022 do sierpnia 2022) zweryfikował podejscie do sprawy. Niestety wszelkie inne możliwości finansowania  zostały już wykorzystane, dlatego piszę tu o pomoc. 

Oboje z żoną pracujemy, jednak wysoka rata kredytu, bieżące opłaty za gaz i prąd oraz na życie nie pozwalaja odłożyć pieniędzy na dokończenie budowy.

Wiem, że są zbiórki na chore dzieci, na opiekę nad zwierzętami ale już nie widzę innej opcji jak żebrać o cudze - Wasze pieniądze. 

 Ze wstydem ale i nadzieja prosze Was wszystkich o pomoc.

Dziekuje.