Witam kochane dusze...

Jestem mamą, która sama wychowywała dwoje dzieci, córka Nikola 15lat i synek 8. Od urodzenia nie było mi łatwo w życiu, w dzieciństwie nie zaznałam miłości. Chciałam uchronić moje największe szczęścia od przemocy i tego co ja przeszłam. Niestety świat mi się zawalił 5 marca, kiedy to leżąc z synkiem w szpitalu przyszła moja matka z dokumentem z Sądu w Puławach, że jest rodziną zastępczą. Przez błędną decyzję sędzi Jolanty Wnuk, mojej matki znajomości i chęć dalszego kontynuowania zemsty na mnie za to, że JESTEM, mich dzieci nie mam już 9mcy. Zostałam w zimę na ulicy, bez dzieci, domu, pieniędzy. Matka wymeldowała mnie i wydziedziczyla, związała się z ojcem mojego synka. Niestety batalia z sądami pochłonęła wszystkie moje oszczędności. A końca walki nie widać. Ciągłe wezwania sądowe i innych instytucji oraz zły stan emocjonalny związany z rozłąką z dziećmi uniemożliwia mi podjęcie stałej pracy. Obecnie korzystam ze wsparcia psychologicznego, ponieważ jest to dla mnie ogromny kryzys psychiczny nie mieć dzieci przy sobie. Nadchodzą Święta i moim marzeniem jest spędzić je z moimi skarbami Tymonem i Nikolą. 

Niestety nie jest to możliwe bez opieki prawnej, gdyż moje pisma są ignorowane w sądzie. Kancelaria, która podjęłaby się pomocy w mojej sprawie kosztuje 20.000zł. Bardzo proszę o pomoc ❤️ nawet złotówka przyblizy do moich dzieci, a nie ma nic cenniejszego niż nasza miłość...

Kobieta - matka niszczy moje dzieci podając im psychotropy, młodszemu synkowi wyparła mnie całkowicie z życia. Muszę jak najszybciej działać, by dzieci nie zostały skrzywdzone bardziej. W linku jest jeden z filmów na temat mojej sytuacji, list córki do sądu błagający o powrót do mnie i błędne postanowienie sędzi na niejawnym posiedzeniu. Dziękuję za każdą pomoc ❤️🙏🤍

https://lublin.tvp.pl/78315006/18-czerwca-2024