Pomóżmy Nomi wstać!

Nomi, delikatna dusza w ciele owczarka szkockiego potrzebuje naszej pilnej pomocy! Jej historia to pasmo cierpienia i zaniedbania, ale teraz to od nas zależy, czy uda nam się odmienić jej los lub skrócić cierpienie, jeśli okaże się, że na ratunek jest już zbyt późno...

Gdy Nomi kilka dni temu trafiła pod naszą opiekę, była w stanie, który trudno opisać słowami: wycieńczona, ledwo oddychająca, niezdolna do samodzielnego stania. Jej zęby były w opłakanym stanie, oczy zalane ropą, a sierść zamieniła się w twarde dredy – świadectwo lat zaniedbań. Każdy dzień jej życia był walką z bólem.

Dzisiaj, mimo tego wszystkiego Nomi pokazuje nam, że nie chce się poddać. Zaczęła jeść, kilka razy próbowała wstać, a nawet zamachała ogonkiem, jakby chciała powiedzieć: „Dziękuję, że o mnie walczycie”. Ale my wiemy, że to dopiero początek drogi – i że bez Waszej pomocy możemy jej nie przejść.

Nomi pilnie potrzebuje rezonansu magnetycznego, aby zdiagnozować, co dokładnie dzieje się w jej ciele. Problemy neurologiczne uniemożliwiają jej poruszanie się, a tomografia mózgu ma wykluczyć zmiany nowotworowe, które mogłyby być przyczyną jej stanu. Tylko dzięki tym badaniom będziemy mogli podjąć odpowiednie leczenie i spróbować uratować jej zdrowie.

Czas gra na jej niekorzyść. Koszty badań w specjalistycznej klinice w Ostrawie są ogromne, ale musimy działać szybko, by dać Nomi szansę na życie bez bólu, lub skrócić jej cierpienia, jeśli okaże się, że w żaden inny sposób nie będziemy mogli jej pomóc…

Każda złotówka to cegiełka nadziei dla Nomi – na życie, które nie będzie pasmem cierpienia. Na życie, w którym będzie mogła wstać, spojrzeć w nas z wdzięcznością i poczuć, że jest kochana.

Podaruj Nomi nadzieję.

Dziękujemy za każde wsparcie – razem możemy zdziałać cuda i pokazać Nomi, że jej cierpienie nie poszło na marne. ❤️