Szortal. Miejsce, gdzie opowieści krótkie i jeszcze krótsze zyskały status świętości. Portal literacki, publicystyczny, informacyjny. Przede wszystkim fantastyczny, lecz nie tylko, nie samą bowiem fantastyką żyje człowiek. Chociaż przyznać należy uczciwie, że właśnie fantastyce składamy hołd najbardziej uniżony. Tworzy go grupa fan(atyk)ów, owładniętych przekonaniem, że w pięciu tysiącach znaków, ba! w stu słowach można zamknąć pełnoprawną historię, z dopiętą na ostatni guzik fabułą. Robimy to na łamach naszego wyjątkowego portalu. Do połowy mijającego roku nie tylko tam.

Raz w miesiącu, w trzech formatach, ukazywało się elektroniczne czasopismo. To „Szortal Na Wynos” – miesięcznik w szortach i o szortach. W grudniu 2014 dorobił się dziecka – Wydania Specjalnego, ukazującego się cztery razy w roku, którego zawartość to crême de la crême tego, co było i nadal jest do nas nadsyłane.

Zarówno portal, jak oba pisma od samego początku tworzone były non profit. Za uszortalowianie literatury nie otrzymywaliśmy żadnego wynagrodzenia: w formie biletów Narodowego Banku Polskiego, drogich zegarków, jeszcze droższych limuzyn czy apartamentów. Naszą nagrodą nawet na moment nie przestała być świadomość tworzenia czegoś wielkiego, złożonego z niezliczonej ilości mniejszych elementów.

W połowie upływającego roku zmuszeni byliśmy zawiesić wydawanie pism. Jednak nie przestaliśmy działać. Szortal publikuje swoje treści w Sieci: opowiadania, newsy wydawnicze oraz subiektywne opinie o nowościach książkowych i komiksowych. Być może w nieodległej przyszłości „Szortal Na Wynos” odrodzi się jak feniks z popiołów. Być może rozszerzymy działalność o wydawanie książek – wszak możemy się poszczycić dwiema antologiami: szortowym „Szortal Fiction” oraz drabblowym „Postosłowiem”. Chwilowo zajmują nas problemy najmniejsze. Takim również należy się przeciwstawiać. Na początek przyda się pomoc w utrzymaniu strony internetowej oraz sfinansowaniu działalności pod względem najbardziej podstawowym: organizacji konkursów portalowych oraz wynikających z nich przesyłek i opłat pocztowych.

Najpilniejszy wydatek to 492 zł z terminem upływającym 20 stycznia 2020.

Darczyńcom dziękujemy, z szczerym przekonaniem, że wdzięczność w przyszłości będzie mogła przybrać bardziej wymierne kształty.