Już prawie miesiąc trwa nasz bardzo duży i ważny projekt wczesnego diagnozowania i leczenia malarii. Poprzedzony wieloma godzinami dyskusji, szukaniem pomysłów na skuteczne i sprawiedliwe prowadzenie tej ważnej akcji. Ale przygotowanie mentalne, socjologiczne i logistyczne to tylko jedna strona medalu... – wcale niełatwa. Druga zaś strona tego kilkumiesięcznego projektu (od 16 września do końca grudnia br.) to znalezienie środków na jego sfinansowanie. Co jest również niełatwym zadaniem.

Dotychczas wydaliśmy ok. 150.000 szylingów (~4.500 pln). Zgłosiło się ponad 100 pacjentów z objawami, zaś malarię zdiagnozowano i poddano stosownemu leczeniu u niemal połowy z nich. W pozostałych przypadkach była to zwykła infekcja. Zabezpieczenie medyczne mamy jeszcze na ok. miesiąc – może trochę dłużej.

Pacjenci wnoszą tylko symboliczną opłatę (300 kes, czyli ok. 10 pln) – natomiast rodziny w wyjątkowo dużym ubóstwie mogą skorzystać z programu całkowicie nieodpłatnie.

Po więcej szczegółów zapraszam do kontaktu z Magdą Bauer - facebook.com/magda.bauer.10