Kochani!

Zwracam się do Was z prośbą w imieniu moich fundacyjnych koni. Fundację Jowisz prowadzę już prawie 10 lat, jak wiecie konie w niej zamieszkujące to konie ocalone od śmierci, które pracują w zajęciach hipoterapii dla dzieciaków pełniąc rolę terapeutów i sprawiając dzieciom ogrom radości. Utrzymanie 9ciu koni w dzisiejszych czasach to ogromne koszty. Moje konie wymagają wizyt weterynarza, kowala, specjalnego żywienia, leków, suplementów, wielkiej ilości siana i słomy. Niedawno byłam zmuszona się przeprowadzić z końmi i alpakami. Udało mi się znaleźć dogodne miejsce dla zwierząt lecz koszty zrobienia wylewek, boksów, remontów, opłacenia prac remontowych, zakupienia towaru, narzędzi, potrzebnych rzeczy do budowy, czynsz - koszty całej przeprowadzki mnie przerosły. Na codzień oprócz końmi zajmuję się produkcją ciasteczek dla koni, hobby horsów, sprzedaję je gdzie tylko się da wszystko po to by pozyskać środki na utrzymanie koni ale to wszystko za mało. Postanowiłam zorganizować zbiórkę na pokrycie części kosztów siana i słomy, na którą w tym momencie mnie nie stać. Idzie zimą i konie potrzebują zabezpieczenia w pasze i cieplutkie posłania w stajni. Jeśli ktoś z Was jest w stanie trochę pomóc by umilić życie moim staruszkom proszę o wpłaty na tę zrzutkę. Mam nadzieję, że uda się uzbierać choć część kwoty potrzebną na zakup wyżywienia. Serdecznie dziękuję.