Dzień dobry. Bjorn, rudy, albo detektyw Whiskerton (zależy jak kto woli) to kotek który jako maluszek został znaleziony ze swoim rodzeństwem w worku, wyrzucony na gruz. Adoptowałam go, gdy miał zaledwie parę miesięcy i jest ze mną już 6 lat jako kotek niewychodzący. Do tej pory był okazem zdrowia, który co wieczór bawił się wędką. Niestety, ostatnio coś zaczęło się sypać. Po wizycie w przychodni dowiedzieliśmy się, że ma białaczkę (stąd nasz 'plusik' w nazwie zrzutki) i musimy wyrwać mu ząbki, ponieważ stan zapalny zajmuje jego buzię. Białaczka to choroba, którą koty mogą się zarazić, co prawdopodobnie miało miejsce gdy był jeszcze na wolności. Myśleliśmy że damy sobie radę. Dziś okazało się, że Bjorn potrzebuje operacji brzucha, ponieważ coś znajduje się w jego żołądku. Koszta zaczęły nas powoli przerastać, mimo poduszki finansowej. Kotek od paru dni zostaje u naszych kochanych Pań Doktor pod kroplówką, i jeżeli przejdzie operację brzucha, będzie musiał odwiedzać je do końca tygodnia, żeby je przyjmować. Wszystkie operacje, badania i leki w sumie wyniosą nas ponad dwa tysiące. Bardzo prosimy o pomoc, nawet najmniejszą.