Cześć Kochani!

Mam na imię Ania i jestem mamą trójki wspaniałych dzieci ❤️❤️❤️ I to właśnie ze względu na najstarszego syna zwracam się do Was o pomoc ❤️ I choć nie jest to dla mnie łatwe, wiem że bez Waszej pomocy nie dam rady 😔

No ale może tak od początku 😉 Michał jest moim najstarszym dzieckiem - ma 11 lat. Rok temu zdiagnozowano u niego przewlekłą niewydolność nerek 😔 Miałam wtedy wrażenie, że świat stanął w miejscu a ja znajduję się w jakimś złym śnie. Dotąd zdrowe dziecko ma chorobę przewlekłą i tak naprawdę jedyną szansą na uratowanie jego życia są dializy i przeszczep 😭

Chcąc jednak czas "normalnego" życia wydłużyć jak najbardziej przez ostatni rok byliśmy pod ciągłymi obserwacjami, badaniami i przede wszystkim diecie. Dziś - dokładnie rok później znowu jesteśmy w szpitalu - Michał dostał ostrego zapalenia i przez 3 dni modliłam się, żeby tylko przeżył. Udało się ❤️ po tygodniu podawania antybiotyków jest już znaczna poprawa. Jednak jego nerki nie wytrzymały tego i posypały się do końca. Przechodzimy na dializy otrzewnowe, czyli takie, które będę wykonywała mu osobiście w domu❤️ Jednak, żeby to było możliwe czeka nas sporo zmian - przede wszystkim musimy dostosować mu pokój, potrzebuje wręcz sterylnych warunków. Dodatkowo musi posiadać w pokoju lub w bliskiej odległości umywalkę, co wiąże się z dodatkowym remontem. Poza podstawowym wyposażeniem pokoju potrzebujemy również lampę bakteriobójczą, dozowniki do mydła, płynu dezynfekującego i ręczników papierowych, regał na cykler, lampę, materiały opatrunkowe, a nawet mały agregat na wypadek awarii prądu - dializy muszą być wykonywane każdej nocy.

Żeby móc zabrać Michała do domu i wykonywać dializy otrzewnowe potrzebujemy spełnić te warunki. Michaś bardzo tęskni za swoim młodszym rodzeństwem, dlatego czas zbiórki jest krótki - musimy mieć jeszcze czas na dokonanie wszystkich tych zmian w domu.

Jesteśmy wdzięczni za każdą pomoc ❤️