!!!Ostatnia deska ratunku !!! Leczenie 5 miesięcznej Daisy chorej na FIP !!!
!!!Ostatnia deska ratunku !!! Leczenie 5 miesięcznej Daisy chorej na FIP !!!
Nasi użytkownicy założyli 1 262 727 zrzutek i zebrali 1 450 646 218 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej wszystkim ludziom dobrego serca.
Od dzieciństwa marzyłem o własnym kotku nawet jeśli nie potrafiłem pisać to go rysowałem. W listach do Świętego Mikołaja zawsze prosiłem o swojego kociego przyjaciela. Pewnego pięknego dnia moje marzenie się spełniło. Dostałem od rodziców Pusię, kotkę perską a zaraz do niej dołączyła jej córeczka Toficzka. Moje koty miały szczęście przeżyć w naszej rodzinie 18 szczęśliwych lat bez chorób w szczęściu i dostatku. Niestety musiałem się pogodzić z odejściem moich ukochanych kotów za tęczowy most. Nic nie mogło zapełnić pustki po stracie przyjaciół. I wtedy pojawiło się moje kocie dziecko Daisy. Kotka ,która wniosła w nasz dom dużo ciepła, radości i uśmiechu. Daisy trafiła do naszego domu mając zaledwie 3 miesiące. Od samego początku była bardzo żywiołowym i towarzyskim kociakiem. Cała rodzina od razu ją pokochała. Urzekła nas swoim temperamentem i bystrymi oczkami. Daisy bardzo lubi się bawić i spędza z nami każdą jedną chwilę. Choć drapak stoi przy łóżku, Daisy wybiera jednak moje ciepłe łóżko. Przez kolejne 2 miesiące Daisy świetnie zaadoptowała się w nowym domku.
WYROK!!
Niestety pod koniec czerwca wystąpiły pierwsze objawy choroby. Kotka z dnia na dzień stała się smutna, apatyczna, nie podejmowała żadnej chęci zabawy. Podczas wizyty u weterynarza okazało się, że ma wysoką temperaturę 40,2st. Przez kolejne kilka dni jeździłem codziennie z kotem do lekarza. Do leczenia włączono leki przeciwzapalne,przeciwgorączkowe i antybiotyki. Wszystko to jednak nie przyniosło pożądanych efektów. Mimo podstawowych wyników krwi i moczu, które wyszły w normie, kotka nadal gorączkowała i jej stan się pogarszał. Coraz mniej jadła, piła, nie ruszała się z miejsca, jej sierść zmatowiała, a oczka straciły dawny blask. Dopiero po wykonaniu badania USG jamy brzusznej postawiono wstępną diagnozę podstępnej choroby jaką jest FIP oraz pobrano materiał do badania potwierdzającego chorobę. Już następnego dnia otrzymaliśmy druzgocącą wiadomość, że wstępna diagnoza potwierdziła się.
Zakaźne zapalenie otrzewnej kotów – FIP (Feline Infectious Peritonitis) jest wywoływane przez koronawirusy. Wirus ten wykazuje wysoki stopień podobieństwa, także antygenowego) z koronawirusami psów, świń oraz ludzi. Wirus zakaźnego zapalenia otrzewnej kotów jest prawdopodobnie mutacją koronawirusa jelitowego, który może powodować u kotów łagodne stany zapalne jelit. Wirus namnaża się w komórkach jelita i może być ponownie wydalony do środowiska. Mechanizm powstawania zakaźnego zapalenia otrzewnej kotów nie jest do końca poznany. Przypuszcza się, że wirus po wniknięciu drogą pokarmową (lub aerogenną) początkowo namnaża się w migdałkach i nabłonku jelit. Następnie dochodzi do wiremii, w czasie której we krwi obecne są wirusy oraz zakażone monocyty. W fazie uogólnionego zakażenia zarazek usadawia się przede wszystkim w wątrobie, śledzionie i węzłach chłonnych oraz innych miejscach, gdzie występuje dużo makrofagów. Proces ten trwa na tyle długo, że w surowicy pojawiają się przeciwciała i powstają kompleksy antygen-przeciwciało. Makrofagi fagocytują kompleksy immunologiczne, ale nie są w stanie zneutralizować zawartego w nich koronawirusa, który replikuje się prowadząc do zniszczenia fagocytów i uwalnia się do krwi. Kompleksy immunologiczne prowadzą do aktywacji dopełniacza, który powoduje objawy chorobowe. Prawdopodobnie większość kotów nie zakaża się zakaźnym zapaleniem otrzewnej, lecz sama go tworzy, przy czym z infekcji FECV tworzy się własna mutacja, bardziej patogenny wariant, który wywołuje FIP.
Ta wiadomość dostarczyła całej rodzinie wiele smutków, ponieważ dowiedzieliśmy się, że jedynym sposobem aby pomóc Daisy jest eutanazja. :( :'( :(
Cała rodzina gorączkowo zaczęła szukać ratunku i informacji na temat choroby w Internecie. Trafiliśmy na grupę ludzi borykających się z tym samym problemem na portalu społecznościowym Facebook. Okazało się, że istnieje niekonwencjonalna metoda leczenia, a sam lek jest niedostępny w Polsce. Pojawiła się zatem iskierka nadziei. Leczenie okazuje się bardzo drogie, długotrwałe i bolesne. Polega ono na podawaniu 84 zastrzyków co 24 godziny preparatem o nazwie GS- 441524. Lek ten jest sprowadzany przez ludzi dobrej woli. Za jedną fiolkę 5ml trzeba zapłacić, aż 400 zł a ta na tę chwilę starcza na 4 zastrzyki. Wraz ze wzrostem wagi kota ( a jest to 5 miesięczny kot rasy Maine coon), wzrasta ilość podawanej dawki leku. Co zatem idzie leczenie będzie coraz droższe. Nie bacząc na cenę leku i trudności ze zdobyciem podjąłem decyzję, że pomimo braku funduszy zrobię wszystko, aby uratować życie kochanej Daisy. Dzięki wsparciu życzliwych ludzi udało mi się zdobyć lek na rozpoczęcie kuracji. Niestety moje zasoby finansowe szybko się kurczą i zdołałem kupić tylko 4 fiolki leku firmy Capella, a jest to kropla w morzu potrzeb. Na przestrzeni kilku dni skończy się zakupiony zapas, a leczenie musi trwać nieprzerwanie przez 84 dni. Już po trzeciej dawce leku (3 dzień leczenia) widać zdecydowaną poprawę u mojego kochanego futrzaka, co napawa optymizmem i nadzieją na lepsze jutro. A radość okazana przez Daisy jest nie do przecenienia.
APEL!!!
Kochani, w związku z opisaną powyżej tragedią ,która spotkała mnie i moją kotkę. Zwracam się z prośbą do wszystkich ludzi, dobrego serca o życzliwość i wsparcie. Nie pozwólcie, by życie mojego kotka zakończyło się w tak tragiczny sposób . Pomóżcie mi skopać tyłek FIP-owi, by udowodnić , że w jedności i empatii możemy zdziałać cuda. Wierzę, że dzięki Waszej pomocy uda nam się wyprowadzić z choroby mojego kota i przeżyje on tyle samo pięknych chwil co moje poprzednie koty. Nie dajmy się ! Wierzę, że nie jestem sam i znajdą się ludzie którzy mnie wesprą.
W załączniku przesyłam zdjęcia i dokumenty potwierdzające chorobę.
Dziękujemy z całego serca za pomoc. Na bieżąco będziemy informować o stanie Daisy. <3

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.