Cześć,

 Jestem Grzegorz, w 2011 roku uległem wypadkowi komunikacyjnemu -zostałem potrącony przez samochód. Mam uszkodzony rdzeń kręgowy na poziomie TH7. Po wypadku moje życie zmieniło się diametralnie. Ograniczenia ruchowe, ból, ciągła rehabilitacja, walka o powrót do zdrowia - nowa rzeczywistość w której nie łatwo się odnaleźć.

Od najmłodszych lat żyłem aktywnie, grałem w piłkę nożną w klubie sportowym SIARKA Tarnobrzeg.

Jestem zdania, że jeśli ktoś raz wszedł do rzeki zwanej SPORTEM, nie ma z niej wyjścia więc po wypadku szukałem dyscypliny którą mógłbym uprawiać w moim stanie zdrowia.

W 2019 roku dzięki ludziom dobrego serca udało mi się kupić górski rower z napędem ręcznym (handbike), którego używam do wycieczek rowerowych ze znajomymi i bliskimi. W 2020 moim rowerem udało mi się wjechać na Morskie Oko, Dolinę Chochołowską oraz Murowaniec. Myślę więc, że nie zawiodłem moich darczyńców i wykorzystuje potencjał roweru w 100%.  Mój terenowy Handbike stał się dla mnie nie tylko środkiem lokomocji ale przede wszystkim oknem na świat.

Pod koniec sierpnia 2021 w telewizji transmitowana była paraolimpiada w Tokio gdzie udział brali Polscy paraolimpijczycy w dyscyplinie HANDBIKE. Bardzo spodobała mi się dyscyplina więc uznałem, że można użyć mojego handbike do czegoś więcej niż tylko wycieczki :) Po olimpiadzie zainteresowałem się tematem i  okazało się, że we wrześniu w mieście Śrem rozgrywane są Mistrzostwa Polski w para kolarstwie. Pomyślałem - do odważnych świat należy! Zgłosiłem się na zawody. Szanse na wygraną zerowe, ale nie do końca o to w tym chodzi, liczy się rywalizacja i chęć sprawdzenia samego siebie. Sprzęt jakim dysponuję to handbike terenowy, praktycznie nienadający się to tego typu zawodów. Gdybym miał porównać to tak jakbym "składakiem" ścigał się w TOUR DE POLOGNE :) Pozycja siedząca, opory powietrza, waga roweru( najlepsi zawodnicy mają rowery z karbonu o połowę lżejsze od mojego ) , osprzęt, to tylko kilka rzeczy które mają wpływ na szybkość jazdy. W zawodach biorę udział w dwóch startach: jazda indywidualna na czas (zajmuje 12 miejsce) oraz wyścig ze startu wspólnego (zajmuje 10 miejsce). Biorąc pod uwagę handbike górski na którym pojechałem oraz czas przygotowań (a raczej ich brak, decyzję o starcie podjąłem pod wpływem impulsu) jestem zadowolony. W żadnym z wyścigów nie zamykałem stawki :) Coś zaiskrzyło i chciałbym uprawiać ten sport na jak najwyższym poziomie. Reprezentować moje miasto a może nawet kraj ! :)

Przeszkodą jest jednak sprzęt i tu zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc w zbiórce funduszy na zakup profesjonalnego handbike do wyścigów szosowych. Koszt zakupu takiego roweru to 47 000 zł ( rowery te produkowane są z karbonu pod indywidualne zamówienie, dostosowane są pod konkretną osobę, karbonowe obręcze kół, elektroniczna zmiana biegów ) co znacznie przekracza moje możliwości finansowe. Z Waszą pomocą,  takim sprzętem, swoim uporem i zaangażowaniem mógłbym na równi ścigać się z czołówką. Każda nawet najmniejsza wpłata ma znaczenie. Ze swojej strony zapewniam, że będę ciężko pracował i na przyszłorocznych mistrzostwach znacznie poprawię swój wynik sportowy!

PODSTAWOWA ZASADA – NIGDY SIĘ NIE PODDAWAĆ !