Cześć!

Mam na imię Weronika i od lat zmagam się z endometriozą. Przewlekły ból, który odczuwam często wyłącza mnie z życia, uniemożliwia pracę, powoduje nasilenie depresji, wykańcza mnie psychicznie i fizycznie. Endometrioza jest nieuleczalna i towarzyszy mi w zasadzie od bardzo dawna, chociaż przez wiele lat lekarze nie umieli postawić trafnej diagnozy.

W 2023 roku, przy okazji innej operacji, potwierdzono u mnie tę chorobę, która niestety nie odpuszcza i zmusiła mnie do podjęcia radykalnych kroków. Operacja wymaga jak okazuje się nie tylko odwagi do tego, żeby dać się pokroić, ale też niemałych nakładów finansowych.

Niestety, leczenie endometriozy w Polsce jest wciąż ogromnym wyzwaniem, a operacje refundowane przez NFZ są rzadkością ze względu na ich koszt i skomplikowanie.

Jeśli ciekawi Cię o co chodzi i dlaczego to tak wygląda odsyłam do rozmowy z doświadczonym lekarzem ginekologiem Maciejem Pliszkiewiczem na YouTube [fragment około 00:39 opisuje sytuację leczenia endometriozy w Polsce].

Znalazłam doświadczoną lekarkę w Warszawie, która specjalizuje się w chirurgicznym leczeniu endometriozy i daje mi realną szansę na powrót do normalnego życia (przynajmniej na jakiś czas). Całkowity koszt operacji to około 22 000 złotych, a brakuje mi jeszcze 12 000 zł. Sprawdziłam wiele miejsc w Warszawie i rozmawiałam z wieloma specjalistami - jednym z najlepszych zespołów zajmujących się tą chorobą jest ten pracujący w Medicover (gdzie operacje zaczynają się od 30 tys. w górę). Poza tym rozmawiałam z kilkoma lekarzami w szpitalach NFZ, konsultowałam swój przypadek w ostatnich miesiącach z co najmniej 7 ginekologami. Ostatecznie zdecydowałam się zaufać w kwestii swojego zdrowia Pani Joannie Bubak-Dawidziuk. Obecnie przyjmuje ona w Szpitalu Mazovia i tam wykonam operację w czerwcu 2025 roku.

Zwłoka w operacji oznacza dalsze rozprzestrzenianie się choroby, która może zająć inne organy i bardzo utrudnić leczenie, wydłużyć czas jaki lekarze będą musieli poświęcić na zoperowanie mnie i znacząco wydłużyć okres rekonwalescencji. Jeśli nie wykonam operacji teraz będzie ona o wiele bardziej niebezpieczna i droższa.

Każda złotówka przybliża mnie do celu. Jeśli możesz dorzuć się. Nie jest łatwo prosić o tego typu wsparcie. Jest to pierwsza zrzutka, którą robię dla siebie. Zawsze staram się być samodzielna i ogarniać swoje problemy bez obciążania nimi innych. Niestety, mimo, że mało kto z Was wie coś o endo i mało komu kojarzy się ona z czymś tak poważnym jak leczenie chirurgiczne (które nie dla każdej pacjentki jest koniecznością) to ja akurat wylosowałam w tej grze krótszą słomkę.

Dziękuję za każde wsparcie, udostępnienie i dobre słowo. 💛