Mam na imię Piotr. W 2019 roku pojawił się na mojej szyi powiększony węzeł chłonny zrobiono mi biopsje ale jak twierdził lekarz nic tam nie ma czym można by było się przejmować. We wrześniu 2022 zacząłem miewać silne bóle brzucha i nocne poty, pociłem się do tego stopnia, że konieczna była zmiana pościeli po każdej nocy. Lekarz skierował mnie na usg brzucha, okazało się, że mam powiększoną wątrobę i znacznie powiększoną śledzionę. W październiku zauważyłem guzy w okolicy szyi, lekarz, skierował mnie do hematologa. Potem była biopsja i dwa miesiące oczekiwania na wynik histopatologiczny. To były najgorsze dwa miesiące w moim życiu. Końcem grudnia otrzymałem wynik i świat mi się zawalił. Diagnoza chłoniak z komórek B strefy brzeżnej. Lekarz powiedział, że tak powiększone organy świadczą, że bardzo długo musiałem chorować zanim pojawiły się objawy. Mimo, że diagnoza zwaliła mnie z nóg i od początku trafiłem na okropną Panią doktor , chciałbym walczyć. Więc jeśli chciałbyś wspomóc mnie w tej walce to będę bardzo wdzięczny. Ludziom dobrego serca bardzo dziękuję.