Drodzy Przyjaciele,

Wszyscy chyba dobrze znamy Artura jako osobę, życzliwą, pomocną z dużym sercem. Każdy, kto by poprosił Artura o pomoc z pewnością ja otrzyma.

Teraz właśnie on potrzebuje tej pomocy od Was :

9 luty 2025,to dzień w którym wszystko się zmieniło. Artur podczas wykonywania swoich prac, doznał nieszczęśliwego upadku. Spadł on z wysokości na rękę i bark. Już podczas wstawania wiedział, że coś jest nie tak. Nie mógł poruszyć w żaden sposób ręką i barkiem. Ręka była bardzo spuchnięta, a bark przestał działać.

Od razu pojechał na SOR w Puszczykowie, gdzie lekarze zaczęli szereg badań aby wykluczyć złamania do których okazało się że nie doszło. To były jedyne dobre informacje jakie usłyszał tamtego dnia.

Został skierowany na rezonans magnetyczny, który wykazał zerwanie dwóch mięśni rotatorów odpowiadających za poruszanie ręką. Jedynym sposobem na powrót do pełnej sprawności będzie operacja.

Otrzymał skierowanie do szpitala na zabieg. Doskonale wszyscy wiemy jak długo czeka się na wizyty lekarskie, a co dopiero na zabieg. Także w tym przypadku operacja na NFZ, która nie zagraża bezpośrednio życiu to termin od kilkunastu do kilkudziesięciu miesięcy.

Operacja musi być wykonana jak najszybciej, gdyż kość ramienna przesuwa się w kierunku kości obojczyka i za chwilę zaczną trzeć o siebie.

Cały czas dzwonił po szpitalach i różnych placówkach Państwowych, aby znaleźć najszybszą pomoc lecz bezskutecznie.

Funkcjonowanie przez dzień i noc stało się katorgą przez, którą musiał przechodzić. Na początku leki przeciwbólowe o silnym działaniu łagodziły ból ale po czasie ból zaczynał się nasilać do tego stopnia, że nie przesypiał nocy.

W końcu trafił do dr n.med. Anny Wawrzyniak, która po badaniu powiedziała, że podejmie się zabiegu. Wpisała go na listę oczekujących w ramach NFZ, lecz nie ma mowy o szybkim przyjęciu bo kolejka jest bardzo długa i potrwa to kilkanaście miesięcy. Operacja powinna odbyć się już teraz więc każdy dzień się bardzo liczy.

Koszt takiego zabiegu to ponad 17 tyś zł.

Dlatego zdecydowałem się założyć tą zbiórkę i uzbierać ile będzie można, żeby pomóc Arturowi jak najszybciej stanąć na nogi.

Artur w tym momencie nie może pracować ani wykonywać zbyt wielu ruchów ręką , a musi jak najszybciej wrócić do 100% sprawności.

Nadmienię również, że za ponad dwa miesiące Artur zostanie ponownie ojcem jak i również jedynym żywicielem rodziny.

Pomóżmy Arturowi zebrać jak najwięcej pieniędzy, aby mógł wrócić do pełnej sprawności, aby za dwa miesiące mógł wziąć nowo narodzone dziecko na ręce.

Jeśli, ktoś ma znajomego lekarza, który podejmie się szybkiej operacji na NFZ to zbiórkę przekażemy na rehabilitację, a całą resztę na cele charytatywne !

LICZYMY NA WAS !