Pomóżmy Winylkowi stanąć na nogi - operacja
Pomóżmy Winylkowi stanąć na nogi - operacja
Nasi użytkownicy założyli 1 221 720 zrzutek i zebrali 1 336 105 565 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Szanowni Państwo i Drodzy Znajomi,
za żadne skarby nie przypuszczałabym, że pełna suma zostanie zebrana tak szybko! Zresztą, że w ogóle uda się ją zebrać!
Jestem niezmiernie wdzięczna i nie mogę wyjść z podziwu jak wielu cudownych ludzi jest na świecie.
Z całego serca dziękuję i będę informować jak udała się operacja Winylka.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Winyl nie miał lekkiego życia, zresztą jak większość schroniskowych staruszków. Podejrzewamy, że był psem podwórkowym, który został wyrzucony, gdy zachorował. Życie Winylka zmieniło się jednak, gdy po ponadrocznym pobycie na warszawskim Paluchu pojechał do własnego domu.
Winyl w schronisku. Po zobaczeniu tego zdjęcia zdecydowałam, że jak nie ja to kto.
Winylek teraz.
Ciężkie życie pozostawiło jednak ślady zarówno na psychice, jak i zdrowiu Winyla. Pies choruje na Dermatomyositis - chorobę autoimmunologiczną, która zaostrza się w przypadku dużego stresu, lęku czy nawet chłodu i charakteryzuje się wyłysieniami na całym ciele i otwartymi, jątrzącymi się nadżerkami i ranami. Poza tym lata zaniedbań doprowadziły do wielu innych schorzeń. W grudniu Winylek musiał mieć usunięte 19 zębów, ma bardzo słaby żołądek i powtarzające się biegunki, jak również nadwrażliwość na wiele leków - w marcu podanie zwykłego leku skończyło się kilkudniową hospitalizacją.
Poza tym, przechodząc do sedna, na początku 2019 roku, jeszcze w schronisku, Winyl zwichnął staw skokowy. Niestety, konieczna była poważna operacja - umieszczenie w chudej psiej nóżce metalowej płytki i utrzymujących ją śrub. Winyl po adopcji radził sobie świetnie, rany się zagoiły, zarówno te na ciele, jak i na psiej duszy, był często badany czy na pewno z nóżką wszystko jest w porządku. Kilka tygodni temu zaczął jednak utykać i przestał stawać na operowanej łapce. Po wykonaniu badania RTG okazało się, że nie pojawiły się oczekiwane zrosty, staw się obluzował, a metal nie wytrzymał i pękł. Winyl bardzo cierpi i nie staje na bolącej łapce.
Po konsultacji z wybitnym psim ortopedą dr. n. wet. Igorem Bissenikiem wyznaczyliśmy datę operacji ratującej sprawność Winylka na 20 października. Będzie to jednak operacja o wiele bardziej skomplikowana niż ta pierwsza - nie są już możliwe te same rozwiązania. Koszt operacji (4000 zł) przekracza niestety moje możliwości finansowe. Do tego dojdą koszty leków, specjalnej ortezy, podnośnika i najprawdopodobniej fizjoterapii.
Adoptując Winyla zdawałam sobie sprawę, że jest to pies wymagający ogromnych nakładów finansowych i o nikłych szansach na adopcję. Po roku ciągłych wizyt u weterynarza, nawet kilka razy w miesiącu, te nakłady są już na wyczerpaniu.
Jestem więc zmuszona prosić o pomoc. Czasu jest niewiele, bo operacja już za dwa tygodnie.
Każda wpłata, nawet najmniejsza, jest ważna i przybliża Winylka do życia bez bólu. Już wystarczająco wycierpiał w życiu.
Pomóżmy Winylkowi stanąć na nogi przed pierwszymi adopcinami (22.11.2020)!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
https://pomagam.pl/9bbphc6a proszę wpłać a jeśli nie możesz to udostępnij. Dziękuje❤️
Na zdrowie Winylku, skromnie ale od serca
Dużo zdrówka, Winylku! ❤