YO, YO, CZEŚĆ!

Jeśli tu trafiłeś, to pewnie mnie znasz, ale jeśli jednak nie, to w skrócie - jestem Maciek, uwielbiam podróżować, odkrywać świat i mówić o tym, co Bóg robi w moim życiu.

Od pół roku zajmuję się w zasadzie tylko tym. Prowadzę social media i kanał na YouTube o nazwie: "Z BOGIEM ZIOMEK".

Poniżej wrzucam jeden z filmów z ubiegłorocznej misji na Madagaskarze, gdzie trochę opowiadam o tym, jak to się stało, że robię to co robię, oraz drugi - ze świadectwem tego, jak Bóg działał w moim życiu przez ostatnie kilka(naście) lat.

DOBRA, TO TERAZ O CO CHODZI Z TĄ ZRZUTKĄ?

OTÓŻ JEST KOLEJNA AKCJA!

Na początku lutego ruszam w podróż i zapowiada się, że będzie to dla mnie podróż życia! Lecę najpierw do BRAZYLII i mam zamiar powłóczyć się ok. 2,5 miesiąca po AMERYCE POŁUDNIOWEJ! Bilet w tamtą stronę mam już kupiony, ale powrotnego nie kupuję, bo nie wiem jeszcze, w którym państwie będę kończył moją podróż.

JAK BĘDZIE WYGLĄDAŁ TRIP?

-1. Będę się przemieszczać trochę autostopem, trochę piechotą, a trochę busikami.

-2. Spać będę w namiocie lub pod chmurką, ale czasem chciałbym skorzystać z normalnego noclegu w hostelu czy coś.

-3. Zamierzam kupić sobie kartusz z gazem i posiłki przyrządzać samemu, ale czasem chciałbym zjeść coś lokalnego w knajpie.

-4. Wiele rzeczy i miejsc można zobaczyć za free, ale jednak są też perełki warte zobaczenia i pokazania(!), gdzie wejście może być dość drogie.

No i właśnie dlatego odpalam tę zrzutkę. Żebym mógł sobie na miejscu pozwolić na trochę więcej komfortu, a dzięki temu zrealizować ciekawsze nagrania. Może ktoś z Was chciałby się dorzucić do tej przygody. Odwdzięczę się oczywiście relacjami w social mediach i filmami na YouTube!

UWAGA!

1.Ponieważ ostatnio byłem na dwóch wyjazdach typowo misyjnych i zbierałem kasiorę na szczytne cele głoszenia Dobrej Nowiny o Jezusie Chrystusie, teraz czuję się w obowiązku powiedzieć, że NIE BĘDZIE TO WYJAZD MISYJNY! Mimo to, ja i tak staram się głosić Ewangelię w codzienności, więc wierzę, że dobre Boże rzeczy się tam wydarzą. Tak od lat jest na moich tripach.

2.Wyjazd i tak się obędzie nawet jak nie zbiorę na tej zrzutce nic. Spoko. Mam odłożone trochę oszczędności, ale tak jak pisałem wyżej - większy komfort finansowy, to ciekawsze doświadczenia i nagrania.

PO CO TO ROBIĘ?

Tak po pierwsze, to dlatego, że lubię, chcę i czuję, że mogę, więc robię.

Ale jednak od lat moje życie nie jest już tak proste, logiczne i normalne. Widzę jak Bóg posługuję się moją dziwną, a dla kogoś może nawet płytką zajawką do podróżowania na spontanie i autostopem. Na przykład:

1. Ludzie, których spotykam na trasie mogą usłyszeć Ewangelię, otrzymać modlitwę i pocieszenie.

2. Świadectwa z wyjazdów budują wiarę wielu ludzi w Polsce, do których Bóg mnie posyła.

3. Dzięki temu, że robię coś nietypowego i pasjonującego, to młodzież do której dość często mówię, zaczyna mnie słuchać uważniej. A wtedy mogę powiedzieć im, że to wszystko nic przy tym jaki jest JEZUS!

POCZTÓWKI!

Każdemu, kto wesprze tę zrzutkę kwotą min. 30 złotych wyślę z podziękowaniem pocztówkę z Ameryki Południowej :D Nie zapomnijcie tylko podesłać mi adresu! Przed wpłatą upewnijcie się, że wybraliście opcję z pocztówką!

A jak ktoś wesprze ten wyjazd mniejszą kwotą, ale bardzo chciałby pocztówkę, to niech się odezwie do mnie w wiadomości na fb lub instagramie i zobaczymy, co da się zrobić. Może okaże się, że kartki i wysyłka są tańsze niż mi się wydaje.

To chyba tyle o Ameryce.

__________________________

DRUGA SPRAWA!

Ponieważ myślę o projekcie Z Bogiem Ziomek długoterminowo, to chciałbym cały czas podnosić poziom tego co robię. W związku z tym, by podnieść doznania wizualne w czasie oglądania vlogów Z Bogiem Ziomek, zdecydowałem, że kupuję drona! :D

ALE...

Nie kupię go przed wyjazdem do Ameryki Południowej. Uznałem, że mam za mało czasu na swobodne obycie się z tym urządzeniem i nauczenie się obsługi. Nie chcę w czasie wyprawy do Ameryki się stresować i denerwować tym, że nie ogarniam nowego sprzętu. Kupię drona po powrocie do Polski, pewnie jakoś przed wakacjami, żeby w ciepłe, słoneczne dni sobie poćwiczyć i polatać, a potem na kolejną podróż zabrać już ten kozacki latający sprzęt :)

Z góry dzięki za pomoc!

Z Bogiem Ziomek (i Ziomalko) !

Maciek