Berevo - to mała, położona nad rzeką Tsiribihina wioska, do której dotrzeć można po trzech dniach podróży ze stolicy Madagaskaru. Najpierw lokalnym autobusem jakieś 20 godzin, a później łódką z transportem ryżu, zwierząt i ludzi kolejne 20h - w końcu dociera się do wsi odciętej od cywilizacji. Bez prądu, dróg, zasięgu telefonicznego, internetu. 

Wioska Berevo:

Jest tam misja katolicka i prowadzona przez siostry zakonne szkoła oraz mała przychodnia, która powstała dzięki pracy Polskiej zakonnicy Iwony - misjonarki z prawdziwego zdarzenia, która od lat pracuje tam na rzecz lokalnej społeczności.

W Berevo jest jest jeden bardzo stary szpital, którego stan nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Kolejny, najbliższy ośrodek zdrowia dzieli od wioski 2 dni podróży w bardzo trudnych warunkach. Dlatego poważnie chorzy mieszkańcy praktycznie nie mają szans na przeżycie. Warunki w tej zachodniej części Madagaskaru są bardzo trudne. Cały rok panują tam bardzo wysokie temperatury, ziemia jest mało urodzajna, a wody brak. Jedynym jej źródłem jest rzeka Tsiribihina, która jest dość mocno zanieczyszczona. Poza ryżem, tytoniem, kukurydzą nic się tam nie uprawia. Ludzie nie mają też dostępu do urządzeń sanitarnych i czystej wody pitnej, a to potęguje choroby, na które tak licznie zapadają. Różnego rodzaju pasożyty, biegunki, bóle brzucha, tyfus oraz występująca tam powszechnie malarię to codzienność. Największymi ofiarami jak zawsze są dzieci i kobiety ciężarne, dlatego remont szpitala w Berevo jest tak bardzo ważny! 

Stary szpital przed remontem:

Zbiórka ma na celu pomoc finansową w remoncie szpitala dla najbiedniejszych mieszkańców w Berevo, szczególnie dla niedożywionych dzieci i kobiet będących w trudnej sytuacji życiowej.

Sam remont już trwa, jednak do jego ukończenia długa droga. Niestety nadal nie ma wystarczających środków, aby można przyjmować w nim pacjentów. Potrzeby są bardzo duże. Przez susze oraz pandemie koronawirusa ceny materiałów budowlanych na Wyspie wzrosły ponad 4-krotnie!! Całkowity koszt remontu to ponad 100 tysięcy złotych, więc obecnie zbieramy na konkretne materiały budowlane.

Budżet częściowy:

Za uzbierane pieniądze planujemy kupić cement, worki z piaskiem oraz płytki, wybudować schody, izolatkę dla ciężko chorych, odnowić sufit i wyremontować poczekalnię. 

Szpital w trakcie remontu:

Pracy przed nami jeszcze bardzo dużo, ale wierzymy, że z Państwa pomocą nam się to uda! 

Pomóżmy siostrze Iwonie w ratowaniu życia!

Siostra Iwona jest wieloletnią przyjaciółką polskiej fundacji Ankizy Gasy - Dzieci Madagaskaru, która działa na Madagaskarze od 2011 roku. Fundacja od lat wspiera działania misjonarki, między innym wspólnie z fundacją oraz ginekologiem-położnikiem Anną Paczkowską zorganizowały akcję Staniki dla Afryki oraz misję medyczną, której celem była edukacja ginekologiczna, pomoc ciężarnym kobietom i dzieciom.

Dr Ania Paczkowska i siostra Iwona na schodach remontowanego szpitala podczas misji medycznej:

Celem Fundacji Ankizy Gasy -Dzieci Madagaskaru jest organizowanie i niesienie pomocy humanitarnej, rozwojowej i oświatowej oraz przeciwdziałanie wykluczeniu społecznemu na Madagaskarze. Już od 10 lat działamy na rzecz edukacji dzieci i młodzieży z Madagaskaru oraz zwalczaniu ubóstwa i głodu!