id: h3avk9

Pomóż przegonić z nami raka! Bo rak to nie wyrok!

Pomóż przegonić z nami raka! Bo rak to nie wyrok!

Nasi użytkownicy założyli 1 156 633 zrzutki i zebrali 1 200 709 846 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności7

  • Cześć!

    Piszę do Was, żeby zwrócić się o pomoc - Kochani nie zwalniajmy tempa i proszę Was dalej o wspieranie naszej zbiórki, nawet symboliczne złotówki i rozpowszechnianie zbiórki na portalach społecznościowych mają ogromna moc!

    Leczenie wciąż trwa, walka nie jest zakończona - teraz jeszcze bardziej musimy się zmobilizować i stanąć do walki. Tata właśnie kończy przyjmowanie ostatniej, już 8 dawki chemii. Bywało różnie - skutki uboczne takiej chemii niestety są nieubłagane. Na szczęście dzięki Waszej pomocy możemy kontynuować leczenie wspomagające taty chemioterapię co naprawdę daje pozytywne skutki. Dlatego przedłużamy zrzutkę i proszę Was o wspieranie naszej zbiórki pieniędzy.

    Czekamy na końcowe wyniki po zakończeniu chemioterapii i podjęcie dalszych kroków co do leczenia taty, bo tak jak wspomniałam walka trwa i jeszcze trochę czasu będzie trwać.


    Dziękujemy Wszystkim Wam! :)


    Marlena.

    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Cześć mam na imię Marlena. Człowiek w życiu codziennym zmierza się z różnymi przeciwnościami losu, zawsze ja i moja rodzina staraliśmy się radzić sobie ze wszystkim przed czym stawia nas życie. Teraz jednak nastał taki moment, że pragnę zwrócić się do Was, bo w ludziach jest największa siła!


Historia jednak nie będzie o mnie, będzie o moim tacie. Mój tata, lat 56 – właśnie niedawno, bo 08.12.2020 r. miał 56-te urodziny - dołączył do grona walczących z rakiem. Jest osobą pogodną, patrzącą pozytywnie na świat – czynnie pracujący, choć odkąd zaczął źle się czuć musiał chwilowo przestać pracować. Pracę swoją bardzo lubi, od młodzieńczych lat zawsze chciał być żołnierzem zawodowym. Całą swoją służbę, trwającą ponad 30 lat starał się odbyć zgodnie z założeniami służby żołnierza. Przemek, bo tak na imię ma mój tata - jest ojcem dwóch córek (ja i moja młodsza siostra – 16 lat), kochającym mężem a ostatnio stał się teściem dla mojego męża.

W październiku tego roku diagnoza przyszła nagle i nieoczekiwanie. Lekarz oznajmił – ma Pan nowotwór złośliwy odbytnicy (cT4N2M1). Jakby tego było mało, guz jest tak duży i w tak kiepskim miejscu, bo 4 cm nad odbytem, do tego nacieka na okoliczne narządy. Na ten moment jest nieoperacyjny. Tata trafił do szpitala na oddział chirurgii w celu wykonania badań (kolonoskopia) oraz dotoczenia krwi, ponieważ miał głęboką anemię. Pierwotnie miała też być wykonana operacja usunięcia guza z odbytnicy. Niestety po wykonaniu badań i przeanalizowaniu wyników, lekarz stwierdził, że na ten moment nie jest w stanie usunąć guza … a dodatkowo wtedy okazało się ze jest to właśnie rak. Z uwagi na zagrażającą niedrożność przewodu pokarmowego oraz stan taty, który był naprawdę ciężki – wycieńczony i niedożywiony, lekarz podjął decyzję o wyłonieniu kolostomii. Na początku był to dla nas szok, coś nowego. W szczególności dla taty, ponieważ zawsze był aktywny fizyczna – basen, rower czy sauna. Jednak postanowiliśmy wziąć się w garść i stanąć do walki z rakiem!

Na początku listopada tata przeszedł radioterapię, przez 5 dni naświetlany był guz. Od 7 stycznia 2021 roku zaplanowana jest dla taty podanie chemii. Jeszcze na ten moment nie wiemy jaka dokładnie będzie chemia, ponieważ trwają badania aby dobrać odpowiednią chemię dla taty. W czasie badania tomografem wyszły małe zmiany w płucach, które prawdopodobnie są przerzutami raka jelita oraz powiększone są dwa węzły chłonne.

Dlatego też, nie możemy czekać i liczy się dla nas każda godzina w walce z chorobą taty. Jest kilka leków, którymi dodatkowo tata musi wzmacniać organizm. Są to głównie suplementy diety, leki osłonowe, preparaty odżywcze (Fresubin), które pomagają tacie pozbierać się po operacji, niedożywieniu oraz anemii a przede wszystkim stanąć do walki z ciężkim przeciwnikiem jakim jest rak ! Przedstawiona suplementacja to koszt rzędu kilku tysięcy złotych miesięcznie. Ponieważ chemioterapia bardzo osłabia organizm, stosowanie dotychczasowej suplementacji ma sens w przejściu jej w sposób łagodniejszy oraz pomoże w niszczeniu raka. Bardzo chcielibyśmy również zasięgnąć opinii innych specjalistów, jednak to są już wysokie koszta terapii i wizyt specjalistycznych, których NFZ nie refunduje.

Wierzę, że dzięki Waszej pomocy jesteśmy w stanie to zrobić! Dlatego proszę Was kochani o pomoc

w zbiórce pieniędzy na terapię oraz suplementację, dzięki którym zwiększą się szanse taty na całkowite wyzdrowienie !

Pomóż nam razem walczyć i cieszyć się dalej życiem, jeszcze tyle przed nim życia!


Za każdą wpłatę będziemy bardzo wdzięczni za co z góry serdecznie dziękujemy z całego serducha !!!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 431

preloader

Komentarze 40

 
2500 znaków