Cześć....Jak wiecie, Nero we wtorek miał wykonane RTG. Na zdjęciu wyszło, że ma cztery ropnie do usunięcia oraz złamaną żuchwę z obu stron. Złamanie to najprawdopodobniej wina lekarza, który go badał. W domu są szylki obserwowane niemal 24/7. Też zresztą Nero jest bardzo spokojnym szylkiem i woli wejść w porozumienie z innymi. Natomiast już przed zabiegiem dostałam informację, że w tej sytuacji jest najlepszym wyjściem poddanie malucha eutanazji. Nie zgodziłam się, podjęłam się leczenia. Przed zabiegiem również nie wykonano mu (mimo, że prosiłam) badania krwi. Po zabiegu wybudził się prawidłowo i wrócił do domu. Podawałam karmę ratunkową, ale nie chciał jeść. Na drugi dzień umówiłam się do innej kliniki na konsultacje. Maluch od środy jest w szpitalu i jego stan jest bardzo ciężki. Walczymy do końca, cały czas jest nadzieja. Dziekujemy Wam za wsparcie.

Trzeba zapłacić spory rachunek za jego pobyt w szpitalu i na ten moment kwota wynosi 600 zł, ale na pewno kwota wzrośnie, to brakująca kwota, jakąś część mam odłożoną. 

Dziękujemy za każdą wpłaconą kwotę.