pomoc dla bezdomnego przyjaciela
pomoc dla bezdomnego przyjaciela
Nasi użytkownicy założyli 1 233 594 zrzutki i zebrali 1 370 890 218 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pomoc dla bezdomnego przyjaciela.
Witaj! Dziękuję, że zajrzałeś/aś na moją zrzutkę! Nie jest to łatwe dla mnie, ponieważ nigdy bym nie pomyślał, że będę musiał się zwrócić o pomoc na tym portalu. Jesteśmy dwójką przyjaciół, którzy od pewnego czasu pomagają naszemu dobremu koledze o wielkim sercu, któremu życie dało pod górkę i pomimo tego nie poddaję się! Nasz kolega Kuba(imię zmienione), został wyrzucony w wieku 18 lat przez rodzinę z domu. Do czasu, kiedy doszło do pandemii koronawirusa, udawało mu się uzbierać pieniadze na pokój w akademiku studenckim, który kosztował 450zł. Niestety przez zaistniałą sytuacje z korona wirusem musiał opuścić akademik, dodatkowo stracił pracę w barze gdzie był kelnerem. Aktualnie niema gdzie mieszkać. Razem z moim kolegą udało nam się wziąć stary samochód po dziadku, aby miał gdzie spać, bo tylko w taki sposób możemy mu pomóc. Niestety ale nie wystarczy to na długo, ponieważ samochód się rozpada w oczach i ledwo odpala, żeby mógł nagrzać w nim na noc. Staramy się również dawać mu jedzenie oraz udostępniamy mu możliwość umycia się u nas ale nie są to warunki w jakich chcielibyśmy aby on żył, ponieważ zasługuje na lepsze.
Celem naszej zrzutki jest uzbieranie na mieszkanie w kamienicy za odstępne, czyli będzie na jego własność za mała kwotę pieniężną.
Chciałbym dodać, że niema o tym pojęcia, że zwracamy się do Was o pomoc, ponieważ odmawia wszelakiej pomocy a my nie możemy na to dłużej patrzeć jak się męczy. Chcemy zrobić mu niespodziankę i dać możliwość normalnego życia. Każdy grosz ma duże znaczenie i bardzo dziękujemy! Jeżeli zbiórka się uda to wszystko zostanie udokumentowane. Dziekuje.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
A potem będzie tak, jak ze zbiórką na Matiza. Gdyyście byli przyjaciółmi, zaprosilibyście kolegę na jakiś miesiąc - dwa do wspólnego mieszkania, w dobie pandemii mimo wszystko jest PEŁNO pracy, załapałby się i móglby wynieść się na swoje. No, ale korona to krzykliwe hasło :-)
* krzykliwe, aby się dorobić.
Mam rozumieć że wie Pani wszystko na temat tej rodziny? Nie słyszała Pani, że są osoby dla których zderzenie z koronawirusem to potencjalna śmierć? Skąd Pani wie że ta rodzina nie mieszka sama na 40m² i ledwo się sami mieszczą?