Leczenie bezdomnego kota Burka
Leczenie bezdomnego kota Burka
Nasi użytkownicy założyli 1 228 571 zrzutek i zebrali 1 354 529 974 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności12
-
Faktura za pobyt w szpitalu (11 dni) leczenie zabieg sanacji jamy ustnej RTG Burka
Dorzucam jeszcze informacyjnie paragony z 21 i 27 września. W dniach 21-23.09 kocur został zatrzymany w szpitaliku po raz pierwszy - wtedy miał stan zapalny całego organizmu na tyle poważny, że zagrożone było kocie życie... Paragony dotyczą też drugiego bezdomniaka którego wtedy wykastrowaliśmy i badań domowej kotki dlatego tylko część tych kwot dotyczy Burka:
721 zł z 21 września
112 zł z 27 września
(to było jeszcze zanim wpadłam na pomysł zbiórki i nie myślałam o braniu faktur, ale to już mamy zapłacone 🙂)
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Edit 16 października: Burek wyszedł ze szpitala ❤️
Zęby wyczyszczone, kilka wyrwanych ale też kilka udało się uratować. RTG czyste - są minimalne zwyrodnienie stawów łokciowych ale nie tak poważne żeby mogły wpływać na poruszanie się, śrutu brak. Parametry nerkowe nadal nie są idealne, potrzebna jest dalsza diagnostyka ale musimy dać Burkowi trochę odpocząć - ostatnie tygodnie były dla niego bardzo ciężkie. Kocur zniósł narkozę bardzo dobrze, teraz mamy baterię leków do podawania w domu i za tydzień kontrola
Burek jest zabezpieczony TYMCZASOWO i BARDZO AWARYJNIE, musimy pilnie znaleźć mu DOM i kogoś kto będzie mógł się nim zajmować na co dzień 🙏
Zapaciliśmy 2299 zł, na zbiórce wciąż brakuje 400 zł do tej kwoty a wizyta kontrolna i badania będą kosztować dodatkowo...
🔸🔸🔸
Edit 14 października: mamy zielone światło do zabiegu sanacji jamy ustnej! Antybiotyki zadziałały, wyniki badań bardzo dobre, kocur czuje się dużo lepiej 🥳
W sobotę 15 października czyszczenie i wyrywanie zębów, może nawet uda się coś uratować 🤗
Cała kwota do zapłaty to 2400 zł, brakuje nam jeszcze 600 zł 🙏
🔸🔸🔸
Edit 6 października: odkładamy zęby na później... Kocur jest w zbyt ciężkim stanie żeby poddawać go narkozie
Zgodnie z planem zawieźliśmy Burka do lecznicy dzień przed zabiegiem sanacji. Po wstępnych badaniach okazało się że niestety nie będzie on w najbliższym czasie możliwy ☹️
Kocur ma zapalenie trzustki, złe wyniki nerkowe potwierdzone badaniem USG, które pokazało że nerki są opuchnięte, plus podejrzenie rozwijającego się zapalenia jelit. Trudno powiedzieć czy z powodu stresu, bolących zębów czy ogólnego zapalenia przewodu pokarmowego Burek nie je i wymaga dokarmiania i kroplówek. Dostaje antybiotyki, ale niewykluczone jest, że będzie trzeba również dołożyć sterydy.
W najbliższych dniach jego stan będzie monitorowany za pomocą badań parametrów krwii, a kiedy nieco się ustabilizuje niewykluczona jest konieczność przeprowadzenia biopsja nerki.
Kot jest w tak złym stanie że mógłby nie przeżyć sedacji. Zostaje w szpitaliku gdzie będzie miał opiekę, podawane leki i dalszą diagnostykę. Koszt pobytu w szpitalu to około 100-120 zł za dobę plus leki, jeśli jego stan się poprawi, nadal chcemy zrobić RTG i ogarnąć zęby. Zwiększyłam wysokość zbiórki do 2300 zł, powinniśmy zamknąć się że wszystkim w tej kwocie, jeśli nie wyskoczy nam nic nowego... Trzymajcie mocno kciuki za Burka ❤️🙏🥺
🔸🔸🔸
Zwykły, bury, wiejski i na dodatek chory...
Zbieramy na sanację jamy ustnej (konieczne jest usunięcie wszystkich zębów) i RTG Burka 🙏
Kocur ma około 6 lat i całe swoje życie był bezdomny. Od pewnego czasu jest dokarmiany przy jednym z domów na podkrakowskiej wsi. Powoli udało się go oswoić i w tym roku wykastrować. Niestety w ostatnich tygodniach kocur zaczął wyraźnie źle się czuć, stał się mało ruchliwy i osowiały, jego zachowanie wskazywało na ból, pojawiła się kulawizna...
21 września 2022 trafił do lecznicy i został w szpitaliku na 3 dni, ponieważ konieczne było opanowanie stanu zapalnego całego organizmu, który bezpośrednio zagrażał kociemu życiu
Od 23 września Burek jest awaryjnie zabezpieczony i leczony antybiotykiem i lekami przeciwbólowymi.
Wyniki badań krwi wskazują na możliwe problemy z nerkami, potrzebna jest dalsza diagnostyka. Badanie kału ujawniło obecność tęgoryjca, ale z odrobaczaniem musimy na razie się wstrzymać
Priorytetem jest ogarnięcie zębów - dziąsła są w silnym stanie zapalnym, wewnątrz pyszczka są nadżerki, części zębów brakuje, inne są połamane, a przede wszystkim kot cierpi z bólu 😞
Sanację jamy ustnej i usuwanie zębów mamy umówioną na 6 października, Burek musi trafić do lecznicy dzień wcześniej aby można było go jak najlepiej przygotować do narkozy i zabiegu. Przy okazji chcemy zrobić RTG i sprawdzić skąd mogła wynikać kulawizna
Bardzo prosimy o wsparcie. Za dotychczasowe badania i leczenie zapłaciliśmy z własnej kieszeni, teraz nie możemy już się zatrzymać, a koszt ogarnięcia zębów, rentgena i dalszego leczenia będzie dla nas już zbyt dużym obciążeniem... 🙏🐱
Każda pomoc, każde udostępnienie, każda złotówka daje Burkowi szansę na wyzdrowienie ❤️
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Jak tam na kocim froncie?
zdrowotnie będziemy sprawdzać jutro - przede wszystkim parametry nerkowe, czy jest poprawa po leczeniu. w paszczy wszystko dobrze, po sanacji kilka zębów zostało, więc z jedzeniem Burek radzi sobie świetnie 🙂 obecnie jest zabezpieczony, ma łóżko do spania i pełną miskę, ale niestety wciąż nie ma takiej uwagi i kontaktu z człowiekiem jakiego potrzebuje 😔 zrobię aktualizację jutro po badaniach i będę znowu próbować znaleźć dla niego dom ❤️
Agata Kaczor i jak zdrowie? Wiadomo w ogóle jak kocur dogaduje się z innymi kotami i psami?
Krzysztof Heyda Burek ma aktualnie bakteryjne zapalenie, dostaliśmy dziś antybiogram i kocur dostał już antybiotyk, wyniki z krwi, a szczególnie parametry nerkowe są dużo lepsze, nie ma też już anemii 🙂
Krzysztof Heyda Generalnie Burek jest bardzo spokojnym i bezkonfliktowym kotem, większość czasu spędza w jednym pokoju bo tam czuje się najbezpieczniej, ale wędruje też po domu w którym mieszkają 4 kotki rezydentki i albo je ignoruje albo unika, nie wchodzi w żadne konflikty. Psa wyraźnie się boi i stresuje go szczekanie (wizyty psa były dwie i bardzo krótkie, nie próbowaliśmy ich spotykać czy specjalnie oswajać)
Krzysztof Heyda Kocur jest cierpliwy i ugodowy, podczas ostatniej wizyty u weterynarza poddał się badaniom bez żadnych protestów, nawet kiedy wcześniej dostawał bolesne zastrzyki zdarzyło mu się fuknąć ale nie gryzł ani nie drapał, próbował się tylko wycofać
Na zdrowie!!!
Dziękujemy ❤️