Pomoc psychologiczna dla Michała
Pomoc psychologiczna dla Michała
Nasi użytkownicy założyli 1 035 496 zrzutek i zebrali 1 102 948 886 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Hej, jestem Michał. Mam 28 lat. Wychowywałem się w domu dziecka i nie był to najlepszy okres w moim życiu. Długoletnie znęcanie się nade mną, psychiczne i fizyczne, doprowadziło do znacznych szkód w mojej psychice. Próbowałem sobie z tym radzić, ale leczenie psychiatryczne i psychologiczne w naszym kraju jest okropnie drogie.
Poznałem wspaniałych, ludzi którzy mnie wspierają i chciałbym poznawać ich nadal, ale im więcej mam długów, tym bardziej zamykam się na relacje międzyludzkie.
Wstydzę się tu prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia. W końcu mam już rodzinę za którą czuję się odpowiedzialny. Na razie nie marzę nawet o własnym mieszkaniu, chcę po prostu być zdrowy i dbać o moich najbliższych.
Dlatego bardzo Państwa proszę o pomoc w spłacie zobowiązań, które są związane z moim długoletnim leczeniem psychoterapeutycznym.
Przez wiele lat odbyłem mnóstwo terapii, które pomogły mi stanąć na nogi. Odbywam je nadal. Znalazłem prawdziwą rodzinę, pracę. Ale widmo rosnących długów z powodu mojego leczenia ciągle mnie prześladuje.
Zrobię wszystko co w mojej mocy by zapewnić bliskim wszystko czego potrzebują. Dzięki dobrym ludziom jest nam łatwiej, dlatego bardzo proszę o pomoc i wsparcie.
Podobno dobro wraca.
Dziękuję ❤️
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Hej, jestem Michał. Mam 28 lat. Wychowywałem się w domu dziecka i nie był to najlepszy okres w moim życiu. Długoletnie znęcanie się nade mną, psychiczne i fizyczne, doprowadziło do znacznych szkód w mojej psychice. Próbowałem sobie z tym radzić, ale leczenie psychiatryczne i psychologiczne w naszym kraju jest okropnie drogie. Poznałem wspaniałych, ludzi którzy mnie wspierają i chciałbym poznawać ich nadal, ale im więcej mam długów, tym bardziej zamykam się na relacje międzyludzkie. Wstydzę się tu prosić o pomoc, ale nie mam innego wyjścia. W końcu mam już rodzinę za którą czuję się odpowiedzialny. Na razie nie marzę nawet o własnym mieszkaniu, chcę po prostu być zdrowy i dbać o moich najbliższych. Dlatego bardzo Państwa proszę o pomoc w spłacie zobowiązań, które są związane z moim długoletnim leczeniem psychoterapeutycznym. Przez wiele lat odbyłem mnóstwo terapii, które pomogły mi stanąć na nogi. Odbywam je nadal. Znalazłem prawdziwą rodzinę, pracę. Ale widmo rosnących długów z powodu mojego leczenia ciągle mnie prześladuje. Zrobię wszystko co w mojej mocy by zapewnić bliskim wszystko czego potrzebują. Dzięki dobrym ludziom jest nam łatwiej, dlatego bardzo proszę o pomoc i wsparcie. Podobno dobro wraca. Dziękuję ❤️