Pomóż nam wydać książkę o bohaterach opozycji anty
Pomóż nam wydać książkę o bohaterach opozycji anty
Nasi użytkownicy założyli 1 243 939 zrzutek i zebrali 1 395 632 728 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Książka: „Jesteśmy?! Historia NZS i opozycji antykomunistycznej w AWF Wrocław w latach 1980-1984 w relacjach i dokumentach”
W latach 80. walczyliśmy o wolną Polskę, dziś walczymy o zachowanie pamięci. Ta książka to pierwsze, trwałe i bogato udokumentowane świadectwo naszej działalności w czasach opozycji antykomunistycznej. Znajdziesz w niej wspomnienia, dokumenty i nieznane dotąd fakty, które przez lata były niedostępne i zagubione.
Dlaczego ta książka jest tak ważna?
Archiwum NZS AWF Wrocław zaginęło, ale dzięki wspólnemu wysiłkowi udało się odtworzyć historie, które w przeciwnym razie mogłyby zostać zapomniane. Setki godzin pracy, wyjazdów, rozmów i poszukiwań w archiwach pozwoliły na stworzenie pełnego obrazu naszych działań z tamtego okresu. Teraz ta historia potrzebuje ostatniego kroku – wydania w formie książki.
Co znajdziesz w książce?
📖 Ponad 200 stron tekstu i 100 ilustracji – niepublikowane wcześniej relacje, zdjęcia, ulotki i dokumenty
📖 Wspomnienia liderów uczelnianego NZS „Solidarności” i opozycji
📖 Słownik pojęć, indeks nazwisk i unikalne fakty, które nigdy wcześniej nie trafiły do oficjalnych publikacji
Jak możesz pomóc?
Potrzebujemy 20 000 zł, aby sfinansować prace redakcyjne, korektę, projekt graficzny i druk. Każdy, kto wesprze zbiórkę, otrzyma limitowane wydanie tej wyjątkowej książki.
Dlaczego warto?
To nie jest komercyjne przedsięwzięcie. To nasza wspólna misja ocalenia historii opozycji, która zasługuje na pamięć. 20 egzemplarzy książki trafi do najważniejszych bibliotek i archiwów historycznych w kraju, by kolejne pokolenia mogły uczyć się o tym, co zrobiliśmy.
Pomóż nam ocalić historię, która może zostać zapomniana.
Wpłać dowolną kwotę i zostań częścią tej wyjątkowej inicjatywy. Dziękujemy za każde wsparcie!
Razem sprawmy, że historia NZS AWF Wrocław zostanie opowiedziana.
Wstęp do książki
JESTEŚMY ?!
Historia NZS i opozycji antykomunistycznej w AWF Wrocław w latach 1980 -1984 w relacjach i dokumentach
„Jesteśmy” – tak nazywało się pismo NZS AWF Wrocław wydawane w latach 1980–1981. Tytuł łączył w sobie pytanie i wykrzyknik, będąc wyrazem zarówno refleksji, jak i determinacji. Powstało kilka numerów tego biuletynu, później wprowadzono stan wojenny. Władze zdelegalizowały „nasze” NZS, a za jakąkolwiek nielegalną działalność groziły poważne represje, w tym kara więzienia.
Mimo to NZS AWF Wrocław nie zniknęło. Studenci związani z nim kontynuowali działalność w podziemiu, organizując akcje, o których informowała zakazana w PRL rozgłośnia Radia Wolna Europa, jak na przykład rozrzucanie ulotek w domu handlowym PDT. Było też rozdawanie żołnierzom ulotek ukrytych w kanapkach, zawieszanie flag na wieży oświetleniowej Stadionu Olimpijskiego i na wieży spadochronowej, ochrona spotkań z aktorami, które przyciągały uwagę zarówno zwolenników opozycji, jak i funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa. Spotkania te miały nie tylko wymiar kulturalny, ale także symboliczny, budując więź między środowiskiem artystycznym a opozycyjnym ruchem akademickim. Równie istotne było tajne zabezpieczenie Panoramy Racławickiej przed możliwymi aktami sabotażu czy wywiezieniem.
Codziennością było drukowanie w różnych miejscach i kolportowanie podziemnych wydawnictw, udział w manifestacjach i zadymach, często z dramatycznym przebiegiem. Zaistniał również opór przeciwko Służbie Bezpieczeństwa, bo z naszej inicjatywy Senat AWF w 1983 roku przyjął chyba jedyną taką w Polsce uchwałę sprzeciwiającą się bezprawnym praktykom „esbecji”.
Uchwała ta spotkała się z szerokim poparciem środowiska akademickiego, a jej skutkiem była większa solidarność studentów i wykładowców w sprzeciwie wobec represji. Stała się również symbolicznym gestem odwagi, który pokazywał, że opór wobec systemu był możliwy nawet w instytucjach kontrolowanych przez władze. Inna inicjatywa, zmierzająca do wykreślenia z projektowanego statutu uczelni sformułowania „socjalistyczne wychowanie”, nie powiodła się, ale została zauważona w raportach kontrwywiadu SB.
Takie „wyróżnienia” spotykały nas jeszcze co najmniej dwukrotnie, a osobna notatka powstała 1983 roku po porwaniu przez studenta AWF Wrocław samolotu do Berlina. Teraz wiadomo, że nie był jedynym wychowankiem Zakładu Sportów Lotniczych, który dokonał takiego wyczynu.
Oficjalna poligrafia AWF nieoficjalnie drukowała na dużą skalę na potrzeby opozycyjnych wydawnictw książki, AWF nie tylko legalnie strajkowała jesienią 1981 roku przez kilka tygodni, ale też strajkowała przez kilka dni w stanie wojennym pod szyldem Komitetu Ochrony AWF Wrocław i jako ostatnia z wrocławskich uczelni podjęła decyzję o rozwiązaniu strajku. Organizatorzy strajku przypłacili to internowaniem.
W wydanych po 1989 roku publikacjach trudno jest znaleźć opisywane powyżej informacje, a jeżeli się nawet pojawiały, to jako krótkie i nie zawsze do końca prawdziwe wzmianki. Ale prawdą jest też to, że my, którzy wówczas działaliśmy nie zadbaliśmy do tej pory o nasz przekaz.
Istniał tylko w naszych umysłach, wspomnieniach i rozmowach. Ta publikacja, która powstawała we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej jest próbą wypełnienia tej luki. Niestety, archiwum NZS AWF Wrocław zaginęło, bardzo pomocne natomiast okazało się archiwum uczelniane, które udostępniło protokoły posiedzeń Senatu AWF Wrocław. Cennymi źródłami stały się udostępnione przez IPN raporty kontrwywiadowcze SB o sytuacji politycznej we Wrocławiu, które nawet przy czytaniu ich z dużym marginesem wiarygodności, i konieczności ostrożnej interpretacji, rzucały światło na sytuację polityczną tamtych lat. I dawały obraz z drugiej strony barykady. Na szczęście kilka bezcennych dla nas dokumentów, w tym „pierwszych” dokumentów ocaliła Wioletta Mochniej oraz Bogusław Feder. Równie ważne co dokumenty, a być może najważniejsze były relacje działaczy „Solidarności”, NZS i innych osób zaangażowanych w działalność opozycyjną.
Oprócz faktów zawierają one czasami ciekawe okoliczności, nawet anegdoty i pomimo upływu kilkudziesięciu lat nacechowane są emocjami, tworząc żywy obraz tamtych wydarzeń. Rozbieżności w szczegółach ukazują, jak różnie możemy pamiętać te same chwile.
Nie próbowałem oceniać kto ma rację, nie szukałem też tych, którzy działali „służbowo” i analizować motywów, jakie nimi kierowały. Pewne jest, że w ciągu tych kilku lat działalności nie mieliśmy żadnej większej wpadki, choć ocieraliśmy się o nie wielokrotnie, ryzykując w najlepszym wypadku wyrzuceniem ze studiów z wilczym biletem i „delegacją” do wojska. W najgorszym – więzieniem.
Dziś kilka osób ma status działaczy opozycji, odznaczenia państwowe.
Przede wszystkim mamy jednak poczucie, że to co robiliśmy miało swoje znaczenie, wymiar i sens, pozostawiając trwały ślad w historii polskiej opozycji. I że nie tylko byliśmy, ale wciąż „Jesteśmy”…
![Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.](https://cdn.zrzutka.pl/build/images/chip/chip-description-empty.png)
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.