Witam, organizuję tą zbiórkę dla mojej kotki Lili, która niestety zachorowała na chorobę Fip w odmianie suchej, która ma takie objawy jak, żółtaczka, gorączka, apatia, wymioty, i wiele innych ciężkich dla niej objawów. Do niedawna na chorobę taką jak fip nie było żadnego leku, w ten sposób w zeszłym roku straciliśmy również dwa młode kociaki Kaja i Andrzej. Tym razem los nasz nie oszczędził i niestety kolejny kociak zachorował, jest ona dla nas jak członek rodziny i zrobimy wszystko co w naszej mocy by jej pomóc. Niestety jesteśmy świadomi sytuacji jaka jest i że cały świat zmaga się z koronawirlsem i ciężko jest aby wyłożyć pieniądze. Dla nas jest to jednak bardzo ważne i staramy się dać jak najwięcej, jednak wiem już, że lek jest kosmicznie drogi i nie będzie nas stać na pokrycie kosztów tego leczenia. Dlatego prosimy o jakąkolwiek kwotę dla pomocy. Każda złotówka się liczy i mamy nadzieje że uda nam się ją z tego wyciągnąć. Kwota zbiórki jest wysoka, tyle może kosztować lek jednak nie jestem nawet teraz w stanie powiedzieć jaka będzie kwota ostateczna. Liczę na pomoc z każdej strony. Nie chcemy stracić kolejnego malca. Lili i ja prosimy was bardzo o waszą pomoc.

Na temat leku jest parę opcji, jeden z nich który chcemy zakupić daje nam 90% szans na to ze wygramy walkę z fipem na zawsze, 1 dawka leku w naszym przypadku ktora wystarczy nam na 5 dni kosztuje miedzy 360 a 100 dolarow, można lek kupować w ratach więc kupujemy na tyle na ile będzie nas stać. kuracja ma trwac 84dni. Na szczęście poznaje ludzi którzy juz przeszli to leczenie i pomagają również mi otrzymać leki i inną pomoc. 

Przesyłam tutaj tez wyniki badań dla potwierdzenia, ze nie są to żarty.