Hejka!

Na samym wstępie chciałam zaznaczyć, że wiem że istnieje już dużo zbiórek dla Ukrainy, które organizowane są przez znane i zweryfikowane organizacje, ale ta zbiórka dotyczy pomocy dla konkretnej rodziny.

Tydzień temu do domu moich znajomych przyjechała rodzina z Ukrainy- Christina z dwójka swoich dzieci 5 letnią Oleną i 7 letnim Petrem. Pochodzą ze zniszczonego wojną Charkowa i nie przywieźli ze sobą praktycznie nic oprócz plecaczka z wodą i dokumentami. Rodzina znajduje się w położonej niedaleko Warszawy miejscowości obok Milanówka. Od samego początku regularnie wspieramy ich w codziennych zakupach oraz przywieźliśmy zabawki dla dzieciaków i ubranka. Rodzina u której się zatrzymali z racji dużych ograniczeń finansowych nie jest w stanie wspomagać ich za bardzo w tych codziennych wydatkach. Stąd moja ogromna prośba o wpłacenie kilku złotych na zakupy dla Christiny i jej dzieciaków. Oczywiście zrobione już zakupy i inne produkty spożywcze można dostarczyć na mój warszawski adres na Powiślu. Rodzina przechodzi bardzo ciężki okres i ma problem z zaaklimatyzowaniem się w Polsce przez co nie najlepiej reaguje (stres, niepewność) na kontakty z obcymi osobami. Lista rzeczy, którą kupię za zebrane pieniądze to przede wszystkim warzywa i owoce, podstawowe artykuły chemiczne oraz rzeczy niezbędne do przygotowania prostego obiadu: makarony, mięso czy nabiał. Potrzeby są dość duże do tego stopnia, że matka z dziećmi chciała zbierać rzeczy na jednym z dworców. Bardzo Was proszę o wsparcie! 🇺🇦

Oczywiście zaraz po zrobieniu zakupów dołączę do zrzutki paragony oraz zdjęcie rodziny (jeżeli wyraża zgodę) z rzeczami.

Wiem, że niestety zdarzają się przypadki gdzie ludzie zakładają nieuczciwe zbiórki albo nieuczciwie wydają pieniądze stad kilka słów o mnie.

Mam na imię Julia, mam 20 lat i w pomoc dla Ukrainy jestem zaangażowana od samego początku. Odbierałam ludzi z granicy i zapewniałam darmowy transport wgłąb kraju. Zorganizowałam pomoc z zakwaterowaniem dla kilkudziesięciu rodzin z Ukrainy, wspierałam prace na zbiórkach w Przemyślu i Dorohusku. Jestem wolontariuszką warszawskich ochotników, gdzie pomagam na dworcach oraz punktach recepcyjnych (Arena Ursynów, punkt na ulicy Górskiego). Jestem także wolontariuszka Polskiej Akcji Humanitarnej z ramienia której miałam możliwość pomagać na przejściu granicznym w Dorohusku. Możecie być spokojni o to, że Wasze pieniądze zostaną wydane zgodnie z celem tej zbiórki.

Za zebrane pieniądze do 18.03 udało nam się zrobić zakupy a także kupic jedna pare butów dla dziecka. W ramach takiej doraźnej pomocy chcielibyśmy zrobić jeszcze jedne duże zakupy dla rodziny. Bardzo dziękuje za każde wsparcie

Bardzo proszę i z góry dziękuje za każdą pomoc! 🇺🇦🇵🇱🇺🇦🇵🇱🇺🇦