id: h992rs

Poród w domu - poród marzeń

Poród w domu - poród marzeń

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 666 zrzutek i zebrali 1 204 175 067 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Poród domowy - dlaczego? Bo cesarzowa rodzi w domu. Po pierwszym porodzie, który był szpitalny i zmedykalizowany, chcę poczuć się cesarzową własnego ciała i kobiecości. A mojej rodzinie dać poczucie bezpieczeństwa i normalności - bo tak chcę o porodzie myśleć. Nie chcę, by moje marzenie przekreślił brak finansów i brak finansowania z NFZ. Pomożesz mi? autorka grafiki: https://www.deviantart.com/miacat7

Kochani! Próbujemy uzbierać jeszcze odrobinę...

Wszystko po grudzie - badania nierefundowane, dodatkowe koszty. Przyplątały się bakterie, a tu już 38 tydzień i kuracje jogurtowo-czosnkowe mogą nie zdążyć zadziałać.

Wychodzi na to, że poród domowy będzie nas kosztował około 4000 zł, nie wliczając w to materiałów higienicznych, które zakupiliśmy i przygotowania domu. Nadal nie wiemy, czy potrzebna będzie immunoglobulina.

Stąd otworzyliśmy zbiórkę jeszcze na momencik - może ktoś z was zechce nas wesprzeć? Każde 10 zł to dla nas dużo. Nagrody wirtualne nadal można wybrać!

Chcę urodzić w domu!

Moje marzenie z poprzedniej ciąży ma szanse się spełnić. Dzięki wam.

Wtedy (czyli za czasów zdjęcia po lewo, jakieś 3 lata temu) wydawało mi się, że pierwszy poród bezpieczniej odbyć w szpitalu. Zadbaliśmy, zdawało się, o wszystko - najlepsze miejsce, plan porodu, badania w ciąży. Wszystko było wzorowo.

Niestety, nie wiedzieliśmy, że osoba towarzysząca narodzinom - położna, to najważniejszy element układanki. A szpital, choćby najpiękniejszy, może zabrać w sekundę poczucie bezpieczeństwa i intymności.

Na co dokładnie zbieramy?

3000 zł kosztuje nas sam poród domowy, w którym towarzyszyć nam będzie duet położnych (poród nierefundowany przez NFZ)

dodatkowe wydatki, które mogą się przytrafić, to immunoglobulina (mamy ryzyko konfliktu serologicznego) i antybiotyk w razie GBS dodatniego.

Kwota potrzebna na poród może być mniejsza, jeśli zdarzy nam się niespodziewany przejazd do szpitala. Jeśli tak się zdarzy, wszystkie niewykorzystane pieniądze otrzyma fundacja Rodzić po Ludzku.

Sami widzicie, że koszty spore... No nie stać nas. Planujemy przeznaczyć na to tzw. "becikowe", ale dla nas nie są to dodatkowe pieniądze, a potrzebne - na życie, na potrzeby nowonarodzonego dziecka. Po przejściu na urlop macierzyński będzie u nas naprawdę ciężko z finansami. Obecnie zwyczajnie nie mamy z czego odłożyć.

Trochę smutne - jedyną, JEDYNĄ przeszkodą dla nas przed porodem domowym są pieniądze.

Ponieważ płatność za poród można rozłożyć na raty, zbiórkę będziemy prowadzić jeszcze miesiąc po terminie porodu, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Chcę zastąpić tamto wspomnienie innym, lepszym. Uleczyć moją kobiecość. Poczuć siłę sprawczą, którą mi zabrano przy poprzednim porodzie.

Chcę dać wzór mojej córce, obecnie 2,5 rocznej. Wzór bycia kobietą. Wzór tego, że zawsze warto walczyć o swoje. By wiedziała już zawsze, że kobiety potrafią zawalczyć o to, na czym im zależy. Z miłości.

A ja kocham moją rodzinę. Nienarodzonego jeszcze Józia. Małą Sarę. Męża, który chce zapewnić nam bezpieczeństwo i rozumie już, że szpital nie jest magicznym remedium. Bo szpital jest dla osób chorych. A my z Józiem jesteśmy zdrowi.

Chcę by moja Sara mogła przywitać braciszka, na którego tak czeka, w domu. Oglądamy razem porody domowe, widzę jej ciekawość, ale też naturalność, z jaką przyjmuje świat, który jej pokazujemy. Nie chcę, by szpital zasłonił jej piękno tego, jak rodzi się nowe życie.

Marzę o momencie, który wiele z was opisuje w swoich historiach - że po narodzinach Józia położymy się wszyscy na łóżku i będziemy cieszyć się sobą nawzajem.

Chcę promować porody domowe. Jestem blogerką, promuję pieluchowanie wielorazowe i ekologiczny styl życia. A wkrótce, mam nadzieję, także ideę porodu w domu, na bazie własnego doświadczenia.

Dlatego każdą złotówkę, której nie wykorzystamy na opłaty związane z porodem domowym, przeznaczę na fundację Rodzić po Ludzku - za wszystko, co daje mi i innym kobietom.

Za wpłaty proponuję prezenty wirtualne, które sama wykonałam - kurs i poradniki. Możecie też liczyć na moją historię porodową - opisaną najlepiej, jak tylko potrafię. A także na pomoc i wsparcie, jeśli zdecydujecie się rodzić w domu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Oferty/licytacje 2

Kupuj, Wspieraj.

Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej

Nieaktywne
Inne
PDF - Wyprawka noworodkowa - minimum kosztów, maksimum praktyczności
Jak skompletować tanią i praktyczną wyprawkę noworodkową? Pokazuję to w łatwym do wydruku PDF, podzielonym na kategorie:- ubranka i tekstylia- pielęgn...
30 zł

Kupione 18

Zakończona
Inne
Kurs pieluchowania wielorazowego noworodka
W pełni profesjonalny, przygotowany w ubiegłym roku poradnik - jak dbać o dziecko naturalnie, stosując pieluszki wielorazowe? Od czego zacząć? Jak sko...
150 zł

Kupione 5

Zakończona

Wpłaty 89

 
Dane ukryte
250 zł
 
Dane ukryte
200 zł
MM
MartaM-D
200 zł
MA
Marta
AB
Agnieszka Bieńkowska
150 zł
DF
150 zł
 
Dane ukryte
150 zł
JP
Jagoda
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
Zobacz więcej

Komentarze 32

 
2500 znaków