Nasza koleżanka Sylwia - 39-letnia mama 13-letniego syna, walczy z nowotworem złośliwym. Zawsze wesoła, pełna energii, dowcipu i humoru, mimo cierpienia dalej stara się zarażać dobrą energią, pocieszać, wspierać i rozweselać innych. Dlatego i my chcemy jej pomóc. Rok temu pieprzyk na udzie okazał się czerniakiem złośliwym w 3 stadium zaawansowania.

Czerniak złośliwy jest jednym z najtrudniejszych i opornych nowotworów do leczenia. Odporny na tradycyjną chemioterapię i naświetlania. W marcu przeszła pierwsza operację i miało być dobrze. Jednak bardzo szybko choroba uderzyła z podwójną siłą. W lipcu okazało się, że są przerzuty do węzłów chłonnych, a czerniak zawiera gen mutujący i ma skłonność do przerzutów. Od września zakwalifikowano ją do nowoczesnego programu leczenia-terapii celowanej. Jedyna szansa na pokonanie czerniaka. Dwa miesiące temu Sylwia przeszła ciężką operację limfadenektomii. Dodatkowo w szpitalu zakażono ją dwoma bakteriami wyjątkowo odpornymi na działanie antybiotyków. W rezultacie od 8 tygodni poza walką z nowotworem Sylwia walczy z 3 otwartymi ranami pachwiny i uda, a także zagrożeniem sepsy. Uporczywy i nieustanny ból, brak rezultatów leczenia i gojenia się ran uniemożliwia jej codzienne funkcjonowanie oraz powrót do pracy. Wysokie koszty leczenia i opatrunków pochłaniają większość jej fundszy. Dlatego chcemy pomóc Sylwii w tej ciężkiej i długiej walce..