id: hac6a2

Bitwa o codzienność to bitwa o miłość!

Bitwa o codzienność to bitwa o miłość!

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 160 981 zrzutek i zebrali 1 205 504 716 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

#milenaitomek

#milenaitomek

#milenaitomek

Ta niesamowita historia poruszyła wiele serc… Opowiada o niezwykłej przyjaźni i miłości dwojga bardzo młodych ludzi. Niestety, jest jednocześnie historią o wielkim cierpieniu, ciężkich chorobach i wielu trudnościach…

Milena i Tomek (28 i 25 lat) są małżeństwem od ponad 3 lat. Od zawsze pomagali potrzebującym. Pomimo wielu chorób, przez które przeszli są zawsze uśmiechnięci, mają w sobie nadzieję – wspólne plany i marzenia oraz wiarę w to, że w końcu będą mogli cieszyć się codziennością… Obecnie borykają się z ciągłymi wizytami w szpitalu, badaniami i niepewnością, chorują już od kilku lat - nie zawsze tak było...

#milenaitomek

Milena i Tomek poznali się zimą w 2005 roku. Byli wtedy nastolatkami. Od razu się zaprzyjaźnili. Niestety, na co dzień dzieliło ich od siebie niemal 500 km!

Tomek mieszkał na wsi, w okolicach Wrocławia, a Milena w małym mieście, koło Lublina. Codzienne obowiązki, szkoła, zajęcia pozalekcyjne, pomoc w domu – to wszystko uniemożliwiało im częste spotkania. Bardzo długo, bo aż ponad 3 lata czekali na to, aby w końcu móc widywać się codziennie. Po zdaniu egzaminu maturalnego, Tomek przeprowadził się do miasta, w którym mieszkała Milena.

Do najłatwiejszych nie należało także ich dzieciństwo. Milena od małego bardzo często chorowała. Pomimo tego, osiągała bardzo wysokie wyniki w szkole i uczęszczała na mnóstwo zajęć pozalekcyjnych.

Tomkowi w bardzo młodym wieku zmarł tata. Po ciężkiej i długotrwałej chorobie, kilka dni przed 12 urodzinami chłopca, odeszła osoba, której bardzo potrzebował. Tomek musiał bardzo szybko dorosną i stać się samodzielny.

#milenaitomek

Milena i Tomek zrobili wiele dobrego – pracowali jako wolontariusze. Dzięki ich zaangażowaniu wielu ludzi odzyskało wiarę w swoje możliwości.

Wspólnie pomagali osobom niepełnosprawnym i potrzebującym, prowadzili warsztaty muzyczne dla dzieci i spotkania dla młodzieży. Pomagali w hospicjum i w domach dziecka.

Brali udział w licznych projektach, kwestach ulicznych i innych akcjach niesienia pomocy. Zajmowali się organizacją wyjazdów dla młodzieży. Wszystko robili wspólnie – od zawsze się szanowali i bardzo kochali. Wkładali dużo energii w to, aby świat wokół nich był choć odrobinę lepszy.

W swoim życiu pomagali nie tylko innym ludziom. Opiekowali się także zwierzętami, pomagali w zbiórkach karmy. W domu rodzinnym Tomek opiekował się aż 14 kotami, które bardzo lubił. Milena miała 3 żółwie czerwonolice i dwa psy – chorego bernardyna oraz przygarniętego kundelka.

Pomimo natłoku swoich obowiązków i zajęć na studiach dziennych - Milena i Tomek starali się pomagać każdemu, kto potrzebował pomocy.

#milenaitomek

Tomek jest absolwentem studiów magisterskich z zakresu informatyki. Rozpoczął także studiowanie matematyki, niestety choroba zmusiła go do przerwania drugiego kierunku. Milena jest magistrem psychologii. Podjęła także studia informatyczne, które przerwała ze względów zdrowotnych. Oboje ukończyli również studia podyplomowe w zakresie pedagogiki. Wspólnie odbywali praktyki w klasach I-III, dzieci ich uwielbiają.

#milenaitomek

Ich wyższe wykształcenie uzupełniają liczne talenty i zdolności. Łączy ich m.in. wspólne zamiłowanie do muzyki. Milena gra na wiolonczeli i gitarze, pięknie śpiewa i maluje. Tomek jest kreatywnym grafikiem komputerowym, interesuje się fotografią artystyczną, gra na ukulele i gitarze.

Ich pasją przede wszystkim jest drugi człowiek.

#milenaitomek

Milena i Tomek to wyjątkowi ludzie, o wielkich sercach. Niestety życie ciągle ich doświadcza...

Wszystko zaczynało się bardzo niewinnie... Tomek coraz częściej chorował na ciężkie i długie anginy, a u Mileny pojawiły się pierwsze silne przemęczenia, później omdlenia, coraz częstsze i silniejsze bóle brzucha. Jeden z upadków skończył się bardzo poważnym złamaniem nogi, miesiącami rekonwalescencji, a ostatecznie – zabiegiem chirurgicznym.

Z czasem pojawiły się coraz częstsze wizyty w szpitalu. Niestety u Mileny zdiagnozowano bardzo dużego dwukomorowego guza na jajniku. Płyny w otrzewnej i duże zagrożenie utraty przydatków sugerowały, że jedynym rozwiązaniem będzie operacja nowotworu. Przypadek przejął ordynator – po długim leczeniu (głównie szpitalnym) guz się wchłonął. Niestety stan zapalny organizmu nadal się utrzymywał, choć był już mniejszy.

Pojawiła się kolejna diagnoza – nieuleczalna choroba endokrynna – PCOS. Leczenie może jedynie łagodzić objawy i zapobiegać powikłaniom. Tymczasem Tomek coraz częściej chorował, coraz dłużej wracał do zdrowia. Przewlekłe anginy i choroby górnych dróg oddechowych trwały u niego nawet do kilku miesięcy. Silny stan zapalny gardła, któremu zawsze towarzyszyła gorączka i bardzo mocne bóle głowy uniemożliwiały mu normalne funkcjonowanie. W celu dalszego leczenia Milena i Tomek postanowili przeprowadzić się do Poznania.

#milenaitomek

Po pół roku od przeprowadzki Milena dostała ataku wyrostka robaczkowego. Wykonana została appendektomia laparoskopowa. Niestety po cewnikowaniu pojawiło się u niej poważne zapalenie pęcherza moczowego, trwające ponad pół roku. Prawdopodobnie po długotrwałej antybiotykoterapii pojawiło się u niej rzekomobłoniaste zapalenie jelit, polegające na wyjałowieniu fizjologicznej flory bakteryjnej jelita grubego przy jednoczesnym nadmiernym namnażaniu się patologicznych bakterii beztlenowych, wytwarzających toksyny.

Milena od dłuższego czasu prawie nic już nie jadła, ze względu na bardzo silne bóle brzucha. W końcu kosztowne leczenie przyniosło efekty. Gdy Milena czuła się choć trochę lepiej, zapadła ostateczna diagnoza stanu zdrowia Tomka. Stan zapalny u niego był tak silny, że konieczne były operacje. Winowajcą ciągłych chorób okazała się nieszczęśliwie złamana w przeszłości przegroda nosowa. Septoplastykę i konchoplastykę nosa Tomek wykonał prywatnie – ze względu na to, że przypadek był bardzo skomplikowany. Operacja była długa i ciężka. To nie był jednak ostatni zabieg, jaki czekał Tomka. Silny stan zapalny gardła wymagał wykonania tonsillektomii – niestety po zabiegu pojawił się krwotok i Tomek przewieziony był ponownie na salę operacyjną, aby przypalić krwawiące rany.

#milenaitomek

Kiedy Tomek wracał do zdrowia po operacjach, u Mileny znów pojawiły się kolejne objawy, mogące świadczyć o wielu poważnych chorobach, tj. uchyłki, polipy, czy wrzodziejące zapalenie jelita. W celu dokładnej diagnozy konieczne jest wykonanie kolonoskopii. Prawdopodobnie wcześniej konieczne będzie jednak powtórzenie poprzedniego kosztownego leczenia. Powodem tego są silne bóle uniemożliwiające normalne funkcjonowanie oraz fakt, iż badania tego nie powinno wykonywać się w skurczach – ze względu na możliwość uszkodzenia jelit. Ostatnio u Mileny pojawiły się także kolejne objawy PCOS, które także należy leczyć i dokładnie zbadać, ponieważ mogą doprowadzić do pojawienia się kolejnego nowotworu. Natomiast stan zdrowia Tomka jest lepszy niż przed operacjami, niestety pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Nieustanny nieżyt nosa, gorączka, bóle głowy i mięśni nadal przeszkadzają w normalnym funkcjonowaniu, choć jest już znacznie lepiej. Obecnie Tomek przyjmuje leki, musi także wykonać rentgen zatok i testy alergiczne w celu kolejnych diagnoz.

Niestety – brakuje na to wszystko pieniędzy. Znajomi i rodzina wspierają ich, na ile mogą. Wiele osób włączyło się w pomoc dla Mileny i Tomka, ponieważ tych dwoje - to wspaniali ludzie!

Cały czas brakuje nam jeszcze Twojej pomocy!

#milenaitomek

Ze względu na ciężki stan zdrowia Milena i Tomek przerwali drugi kierunek studiów. Przez długi czas stypendium i renta pozwalały im na utrzymanie się, choć zawsze było to trudne. Leczenie pozbawiło ich wszystkich oszczędności ze ślubu i życia. Obecnie skupiają się na tym, aby wyzdrowieć.

#milenaitomek

W trakcie pojawiania się kolejnych schorzeń musieli zrezygnować z wolontariatu i ledwie rozpoczętej pracy zawodowej. Starali się zajmować sobą nawzajem, ale z uwagi na to, że oboje chorują, jest im bardzo ciężko.

Ze względu na wszystkie choroby z jakimi się borykają nie mogą podjąć stałej pracy. Są jednak dobrej myśli – już tyle udało im się pokonać i przetrwać. Mają na siebie wiele pomysłów.

Gdy tylko stan zdrowia im na to pozwoli chcieliby prowadzić spotkania i autorskie warsztaty dla dzieci, młodzieży i osób dorosłych. Chcieliby także kontynuować inicjatywę wolontariatu i pomagania innym.

Pomóżmy im w tym! Pomóżmy im zawalczyć o normalne życie!

#milenaitomek

Milena i Tomek od zawsze pomagali potrzebującym. Niestety choroby, które pojawiły się w ich życiu spowodowały, że teraz sami potrzebują pomocy.

Mamy nadzieję, że dzięki takim Ludziom, jak Ty – uda im się stanąć na nogi!

#milenaitomek

Potrzebujemy kwoty ok. 31 000 tys. zł. Na co dokładnie?

17 400 - koszty leczenia

Dla Mileny i Tomka tragiczne stały się pozornie małe kwoty, które na pierwszy rzut oka wydają się być bardzo osiągalne. Niestety, schorzeń jest wiele, a chorują oboje – po zsumowaniu potrzeb kwota rośnie do wielkich rozmiarów. Największym problemem są częste kwoty po 100 – 500 zł. Wizyty u specjalistów m.in. chirurg, proktolog, laryngolog, endokrynolog oraz w aptekach, ciągłe badania, innowacyjne metody – to ogromne koszty. Szczególnie drogie są m.in. badanie mikroflory jelitowej, diagnostyka stanu zapalnego jelit - jedno badanie "KyberPlus" to koszt ok. 1 600 zł. Niestety, leczenie w Polsce wymaga ogromnego wkładu pieniężnego. Jeśli ktoś ma doświadczenie – dokładnie wie, że skuteczne leczenie ciężkich schorzeń na NFZ jest po prostu nieosiągalne.

Podana kwota powinna wystarczyć na ok. pół roku leczenia. Co dalej? Mamy nadzieję, że do tego czasu stan zdrowia Mileny i Tomka znacznie się poprawi, a czas jaki zyskają dzięki tej zbiórce pozwoli im stanąć na własne nogi i podjąć kolejne kroki w leczeniu, jeśli zajdzie taka potrzeba.

7 400 – spłata długów za dotychczasowe operacje i leczenie

Same koszty operacji Tomka to koszt 3 400 zł. Nie na wszystko wystarczyło pieniędzy. Oprócz wydania własnych oszczędności, Milena i Tomek musieli jeszcze pożyczyć pieniądze na leczenie.

Zdecydowaliśmy się na dołączenie do zbieranej kwoty tych pożyczek, ponieważ chcemy, aby Milena z Tomkiem wystartowali z czystą kartą – aby mogli dostać od życia jeszcze jedną szansę! Naszym zdaniem – zasługują na to!

3 900 – rehabilitacja

Większość chorób, jakie dotknęły Milenę i Tomka wymagała ciągłego leżenia w łóżku. Niestety przyczyniło się to do schorzeń i zwyrodnień kręgosłupa, które wymagają rehabilitacji i fizjoterapii. Oboje powinni mieć w domu przyrządy do rehabilitacji, a także uczestniczyć w zabiegach. Niestety, na NFZ czeka się na nie nawet do roku czasu, natomiast wykonywane prywatnie sporo kosztują.

2 300 – powrót do aktywności zawodowej

Gdy tylko stan zdrowia im na to pozwoli, Milena i Tomek chcieliby kontynuować inicjatywę niesienia pomocy innym. Myśleli poważnie o prowadzeniu autorskich warsztatów dla dzieci, młodzieży, a także osób dorosłych. Podczas choroby, przygotowali wiele autorskich konspektów spotkań, mają dużo pomysłów. Brakuje im jednak rekwizytów dla dzieci i narzędzi, tj. instrumenty muzyczne. Chcielibyśmy włączyć w tę zbiórkę także i koszt ich zakupu, ponieważ uważamy, że jest to piękna inicjatywa i chcielibyśmy, aby każdy z nas stał się jej częścią!

#milenaitomek

Milena i Tomek to wyjątkowi ludzie o wielkich sercach!

Swoje życie poświęcili innym!

Takim Ludziom warto pomagać!

Mamy nadzieję, że zdecydujesz się wesprzeć ich choćby przysłowiową złotówką i udostępnisz ich historię swoim znajomym!

#milenaitomek

Podobno dobro, które dajemy innym obiega dookoła świat i powraca do nas. Gorąco wierzymy w to, że w przypadku naszych Przyjaciół – tak właśnie będzie! Mamy nadzieję, że dobro, jakie dali innym – powróci do nich podczas tej zbiórki!

Ci ludzie bardzo potrzebują Twojej pomocy!

Pomóż im stanąć na nogi!

Podaj dalej!

Niech świat zobaczy, że warto pomagać!

Przyjaciele: Kasia, Paweł, Emilka, Ania, Justyna, Kasia

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 133

preloader

Komentarze 10

 
2500 znaków