Kochani, fala powodziowa która przeszła przez nas domek w Trzebieszowicach zmiotła nie tylko sprzęty i cały nasz dobytek , ale także wspomnienia - pamiętniki,listy, zdjęcia.

Wiem, tego nie jesteśmy w stanie odzyskać.

Żyjemy a to najważniejsze. Jesteśmy 3osobową Rodziną z Trzebieszowic -mała miejscowość pod Lądkiem. Wspólnie z grupą Przyjaciół staramy się przywrócić Nasz Dom do życia. Ale same chęci i ręce do pomocy, zapał nie wystarczą. Potrzebne są fundusze -nowe płytki ,wykładziny, wyposażenie kuchni i łazienki,materiały budowlane i remontowe.

Sytuacja prawna domu jest na tyle skomplikowana, że niestety nie możemy tego domu ubezpieczyć ani wnioskować o pomoc rządu, a co za tym idzie możemy liczyć tylko na siebie i na Was.

I tu Nasza prośba, jeśli mielibyście ochotę pomóc Nam stanąć na nogi i odbudować naszą ostoję to będziemy wdzięczni za każdą pomoc.

Agnieszka, Maksio, Paweł i trzy jamnicze ogonki :)