Proszę o grosik na wsparcie zdiagnozowania i leczenia kociego dziecka który został potrącony. Oczywiście kierowca odjechał zostawiając go na ulicy. Po pierwszej wizycie u weterynarza i otrzymaniu sterydów lekarz nie jest wstanie stwierdzić czy nie jest uszkodzony kręgosłup. Potrzebny jest rezonans/ tomograf co jest bardzo kosztowne. Kotek nie utrzymuje równowagi, kręci się w koło, prawdopodobnie jest gluchy i ma niepokojącą rozbieżność oczu.

Dalsza giagnostyka wiąże się z dużymi kosztami. Nawet do 2000zł. Niestety dokarmiają jeszcze inne bezdomne koty nie mam takich funduszy a nie mam serca żeby go tak zostawić. Jego stan jest niepokojący.

Niżej jest link do mojego faceebooka aby obejrzeć filmik bo niestety nie umiem go wstawić tutaj.

https://www.facebook.com/share/p/1Cm5MU2jMK/.

Aktualizacja 10.11:znowu musi dostawać sterydy ponieważ przestał jeść. Będzie sprowadzany specjalny lek który ma pomóc funkcjonowanie mózgu. Ale bez specjalistycznych badań nie wiadomo co dalej.