Na ratunek czterołapka Dyzia!
Na ratunek czterołapka Dyzia!
Nasi użytkownicy założyli 1 232 239 zrzutek i zebrali 1 366 482 206 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Cześć!
Jestem Dyzio, Dyzio-Marzyciel. Mam prawie 9 latek i mieszkam w Łodzi z moim Człowiekiem i 2 kocimi siostrami Lolą i Miłką. Moje życie toczyło się spokojnym torem, aż do 30 listopada gdzie moja Pańcia znalazła mnie leżącego bez sił na podłodze. Szybko zabrała mnie z Ciociami do lekarza, gdzie okazało się, że moje życie jest zagrożone. Wszystko spadło na nas tak nagle, jak grom z jasnego nieba. Okazało się, że moje nerki są bardzo chore i przestają pracować. A żeby tego było mało mam podejrzenie chłoniaka w brzuszku. Mam tam mały guzek do diagnostyki, ale najpierw trzeba ratować nerki. Przed moją Pańcią zawisły czarne chmury, bo musiała podjąć decyzję czy poddać mnie eutanazji, czy dać mi szanse i próbować uratować. Oczywiście Ja wiedziałem, że Ona podejmie jedyną słuszną decyzję, bo znamy się te ponad 8 lat i trochę ja już znam i wystarczyło tylko jedno spojrzenie ❤️ Musiałem zostać w szpitalu dla zwierząt na 4 dni, strasznie tęskniłem za domem
i stresowałem się, ale czekałem cierpliwie aż nadszedł TEN dzień. Wróciłem do domku. Obecnie jestem pod opieką Najlepszego Pana doktora, który robi wszystko, żebym jak najdłużej żył i cieszył się swoją rodzinką, ale wydatki związane ze szpitalem to koszt prawie 2000 złotych. A to dopiero początek naszej walki. Do tego, żebym wyzdrowiał, potrzebuje suplementów i olejów z najwyższej półki, czasem podkładów jednorazowych, a to kolejne koszta. Moja dieta też diametralnie się zmieniła, żeby nie obciążać moich nereczek. Moja Pańcia i Ciocie są pełne wiary i nadziei, że będę zdrowy na tyle, ile mi pozwoli życie, ale potrzebne są pieniądze do mojej Dyziowej skarbonki. Pomożecie Człowieki?
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!