To jest Witek!

W lutym przyszłego roku kończy 7 lat.

Witek jest zwykłym chłopcem z niezwykłą pasją. W odróżnieniu od swoich rówieśników, którzy chcieliby zostać w przyszłości strażakami, policjantami, lekarzami, kucharzami a może aktorami, on już doskonale wie co będzie robił, gdy dorośnie. Od dobrych kilku lat zapewnia nas o tym, że "będzie zawodnikiem Moto GP!"

Wiem, że jako rodzice nie jesteśmy obiektywni, ale nie znam innego dziecka tak pełnego wiary w siebie i zdeterminowanego by osiągnąć swój upragniony cel. Witek jest niezwykle odważny a do tego bardzo uparty. Nie ma dla niego przeszkód, których nie dałoby się przeskoczyć lub obejść.

Ciągle słyszy od nas, że jest jeszcze za mały, żeby pojechać z bratem i tatą na trening do Radomia... albo musi potajemnie odkręcać śrubkę blokującą rolgaz... Mimo to nie poddaje się, zawzięcie kombinuje, jest zawsze gotowy i chętny na trening (bez względu czy trzeba wstać o 5 rano, czy jeździć o 22). Gdy trzeba zakłada rękawiczki i pomaga tacie w serwisie motocykla, który odziedziczył po bracie.

Witka największym pragnieniem jest móc wreszcie stanąć na linii Start-Meta w zawodach. On doskonale wie, jak to zrobić...

Odkąd usłyszał, że w Czechach są organizowane zawody dla dzieci od 7. roku życia, ma plan! :)

Do realizacji swojego planu potrzebuje maszyny, na której mógłby wystartować. Jest nią Ohvale 110. W związku z czym Witek na początku października napisał już list do Mikołaja.

Ponieważ "wie, że prezent jest bardzo drogi, dał Mikołajowi odpowiednio dużo czasu na zebranie funduszy". I wie, że "Mikołaj go nie zawiedzie i tak jak w innych latach przyniesie mu prezent, o który prosi w liście".

Wspólnie pomóżmy Mikołajowi spełnić marzenie Witusia!

English below:

This is Witek!

In February next year he turns 7.

He is an ordinary little kid with a huge passion. What makes him stand out from his peers, who would like to become firefighters, policemen, doctors, kitchen chefs or actors in the future, is that he already perfectly knows that he 'will be a Moto GP raider!'

It's very difficult to not be biased when talking about our own child, but honestly, I don't know any other kid at his age so self-confident and determined to reach the goal he has set for himself . Witek is admirably brave and extremely stubborn. There are no hoops that he couldn't jump through or go around, if necessary.

He constantly hears from us that he's too little to join his brother and dad for a trackday in Radom... or he has to secretly unscrew the accelerator handle safety blockade... Nevertheless he doesn't give up, is always up to something. There is never a moment he wouldn't be ready and eager for another practice (even if it means getting up at 5 a.m. or working his a..s of way past his bedtime). If needed, Witek puts the rubber gloves on and helps his dad in servicing a motorbike, that he has got after older brother.

Witek's greatest dream is to finally stand on the grid in the race. He perfectly knows how to do that...

Ever since he heard, that in Czech Republic you have to be 7 to be able to compete he has A PLAN ! :)

In order to make the plan work he just needs a motorbike on which he could participate. His racer of choice is the Ohvale 110. He has decided that it could be the great idea for a Christmas present, therefore at the beginning of October he has already written a letter to Santa Claus.

Because he 'knows the gift is very expensive, he gives Santa enough time to gather the funds'. He concluded that, he also knows that 'Santa won't let him down as he never did in the past, and always brought the presents he asked for in letters'.

Let's all help Santa fulfill Witek's wish!