Na leczenie Karoliny ... ratując mamę Franka
Na leczenie Karoliny ... ratując mamę Franka
Opis zrzutki
Mam na imię Karolina, mam 33 lata i mieszkam w Gostyniu. Jestem samotna mamą 10 letniego Franka. W 2013 r. zachorowałam na złośliwy nowotwór - Chłoniak Hodgkina. Walka z chorobą była długa i ciężka. Kilkutygodniowe pobyty w klinice, chemioterapia, radioterapia i autologiczny przeszczep szpiku, po którym ledwo stanelam na nogi . Po trzech latach leczenia oporna choroba wycofała się. Byłam szczęśliwa, że udało mi się wygrać z tym potworem... Nie długo mogłam cieszyć się normalnym życiem. W 2019 r. doszło do agresywnej wznowy, która zaatakowała ze zdwojoną siłą. Przerzuty objęły jame brzuszną, szyjke macicy, kręgosłup, i wiele węzłów chłonnych na szyi, w śródpiersiu, w jamie brzusznej, miednicy oraz pod pachami i w pachwinach. Przyjęłam 12 wlewów nowej chemioterapii .. jednak nie wiadomo na jak długo powstrzyma nowotwór, który bardzo szybko może uodpornić się na jej działanie. Leczenie wyniszczylo organizm, układ nerwowy, pokarmowy i obciążyło serce. Osłabiło też odporność kości i stawy. Zęby i wzrok. Nie ma żadnej gwarancji na wyleczenie całkowite. Co więcej -nie ma już innych dróg ratunku.
W ostatnim czasie mój stan zdrowia uległ pogorszeniu . Bardzo obciążony jest układ limfatyczny który nie funkcjonuje już prawidłowo. Obrzęki i opuchlizna zajęły obie nogi i rękę.
Choroba mimo leczenia i licznej wspomagającej suplementacji- nie poddaje i zaatakowany ze zdwojoną siłą kręgosłup doprowadziła do zmian, które może uratować tylko neurochirurgiczna interwencja.
Od pewnego czasu nieprzerwanie towarzyszy mi okropny ból drętwienie kończyn i kręgosłupa oraz osłabienie mięśni spowodowane pękniętym złamanym kręgiem, który uciska korzenie nerwów rdzeniowych i splotów nerwowych. Kości bardzo osłabły. Ciężko nawet wstawać i siadać.
Przyjmuje duże ilości sterydów i zastrzyków przeciwbólowych, bez których na codzień nie mogę funkcjonować. Organizm jest zmęczony ciągłą walką nawet o wstanie z łóżka i w miarę prawidłowe funkcjonowanie.
Duże ilości leków i zastrzyków wyniszczyly wątrobę żołądek i śledzionę.
Wspomagające leczenie, przy już tak bardzo wyniszczonym organizmie jest bardzo potrzebne, do tego dochodzą nowe leki ratujące mnie przed bólem i wzmacniające organizm i jego odporność aby był silniejszy. Leki na żołądek i wątrobe są drogie i jest ich dużo.
Codzienne potrzeby, aby poprostu funkcjonować, specjalna dieta, opatrunki, maści, wizyty u lekarzy. Rehabilitacje, które będą konieczne aby " znów móc normalnie się poruszać ". Ilość i częstotliwość zakupu leków - finansowo jest bardzo ciężka :(
Walka jest jeszcze cięższa niż wszystkie dotychczasowe. Każdy dzień przynosi nowe fizyczne przeszkody, które jest mi już coraz trudniej pokonać.
Nie poddaje się walczę już resztkami fizycznych i psychicznych sił. Franek potrzebuje mamy A ja tak bardzo chce żyć.. Dla Niego - dla Nas.
Karolina.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Wpłacający 121
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Skarbonki
Załóż skarbonkę
Nikt nie założył jeszcze skarbonki do tej zrzutki lub żadna z założonych skarbonek nie zebrała środków.
Komentarze 3

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Nasi użytkownicy założyli
677 211 zrzutek
i zebrali
Drodzy nasi razem z Jasiem nie wiemy jak i gdzie już prosić o pomoc . Zbiórka nasza bardzo stanęła ,a my już nie wiemy co robić abysmy mieli środki na dalsze leczenie wzroku synka aby go nie stracił . 😥 Jaś cały czas powtarza że mam się uśmiechnąć bo przecież są dobrzy ludzie którzy mam pomogą ♥️ Błagamy nie zostawiajcie nas samych 😥 Pomóżcie nam 😭 zrzutka.pl natxz9
Kochani. Bardzo Was proszę o wsparcie są mrozy A ja wraz z moim kotem nie mamy się gdzie podziaćhttps://zrzut ka.pl/3cubz3
https://zrz utka.pl/nbf2rv proszę o wsparcie, dziękuję