Jestem Piotr. 

Mam 33 lata i jestem żywym dowodem na to, że niepełnosprawność to nie wyrok do końca życia…

Po 32 latach mojego życia po raz pierwszy od urodzenia zjadłem sam posiłek oraz napiłem się kawy z kubka…

Coraz wyraźniej mówię.. 

Ćwiczę samodzielne siedzenie oraz stanie na nogach. 



Zapytasz co w tym takiego niezwykłego ? 

Do tej pory było to wszystko dla mnie nieosiągalne!!!

Moje życie odmieniło się😀

Trudno zrozumieć to komuś kto tego nie doświadczył. 

Każdego dnia ciesze się tym co mam. Doceniam każdy mój postęp i jestem wdzięczny, że akurat mnie spotkało takie szczęście. 

Odzyskałem radość życia i zyskałem wielu przyjaciół. Gdyby jakiś czas temu ktoś powiedział mi, że jest to wszystko możliwe to nie uwierzyłbym. 

Od urodzenia zmagam się z dziecięcym porażeniem mózgowym czterokończynowym. Co spowodowało, że nie było mi dane doświadczać życia tak jak każdy z Was. 

Byłem całkowicie zależny od pomocy rodziców. 

Wg opinii specjalistów, pomimo ciągłej rehabilitacji niewiele można było u mnie wypracować. Mimo tych opinii nie poddawaliśmy się i szukaliśmy na własną rękę innych rozwiązań. 

Po 32 latach mojego życia dotarło do mnie, że nigdy nie będę samodzielny. 

Załamałem się…

Moje życie straciło sens… 

Bałem się o własną przyszłość. 

O to, że nie będę w stanie usamodzielnić się mimo mojego wieku.

Straciłem motywację do życia. Przestałem jeździć do ośrodka rehabilitacyjnego bo nie chciałem mieć kontaktów z innymi ludźmi. Wolałem być sam. Moja rehabilitacja odbywała się w domu. 

Pogodziłem się z tym, że w moim życiu nic już się nie zmieni na lepsze…. 

Wtedy właśnie dowiedziałem się o innowacyjnej TERAPII, która przynosi niesamowite efekty u innych ludzi… nie tylko w takich schorzeniach jak moje, lecz jest nadzieją na poprawę zdrowia we wszystkich chorobach.

Wzbudziło to we mnie ogromną nadzieję i odzyskałem chęć do życia. Dzięki wsparciu rodziny i znajomych rozpocząłem terapię. 

Od tamtej pory moje życie sukcesywnie się zmienia. 

Po raz pierwszy w życiu zjadłem samodzielnie posiłek wspólnie z moją rodziną. Do tej pory było to dla mnie niemożliwe bo musiałem być karmiony. 

Kolejnym efektem terapii jest poprawa mojej wymowy. Dzięki temu zacząłem nawiązywać nowe relacje. Do tej pory było to trudne bo nie każdy mnie rozumiał. Największym moim sukcesem są zmniejszające się napięcia mięśniowe co pozwala mi na lepszą stabilizację ciała. Jestem w stanie siedzieć sam bez podparcia. 

Obecnie ćwiczę wraz z rehabilitantem stanie na własnych nogach. 

Widząc postępy jakie poczyniłem w ostatnim czasie jestem pewien, że jest to jedyna droga do uzyskania samodzielności. 

Moje możliwości finansowe uniemożliwiają mi kontynuowanie terapii. Dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie do ludzi o dobrych sercach. Każda złotówka się liczy. 

Jeśli chcesz skontaktować się ze mną i poznać więcej szczegółów to zostawiam e-meil do mnie 

[email protected]

Dziękuję 😊❤️