Ratunek dla Alexa - leczenie weterynaryjne
Ratunek dla Alexa - leczenie weterynaryjne
Nasi użytkownicy założyli 1 231 580 zrzutek i zebrali 1 364 315 685 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności4
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć wszystkim! Jestem Alessandro 🐰 ale możecie mi mówić Alex!
Otwarty i towarzyski jest ze mnie gość, ale nie zawsze tak było. Mój poprzedni dom przysparzał mi tylko stresu i wystawiał moje nerwy oraz malutkie, królicze serduszko na ciężką próbę. Następnie porzucono mnie w schronisku. Stamtąd uratowała mnie Jola - moja prawdziwa "mama", pielęgnując mnie ze wszystkich sił. Dzięki niej wróciłem do formy, jestem otoczony miłością, opieką, i zawsze mam świeże sianko i koperek.
Śpię na kanapie, a nie w obskurnej klatce, rozrabiam ale wszystko uchodzi mi na sucho, bo jestem szefem w domu.
"Mama" robi wszystko, by było mi jak najlepiej, choć sama jest ciężko doświadczona i choruje.
Ostatni czas jest dla mnie i Joli bardzo trudny, bo nie dość, że mama zaledwie tydzień temu przeszła zabieg na Onkologii, to jeszcze wszystko wskazuje, że i u mnie są problemy ze zdrowiem, i jestem w trakcie specjalistycznej diagnostyki.
Wyniki mam bardzo złe, a konkretnie wyniki krwinek,pojawiły się problemy z bobkami, ropiejącymi oczkami. Badanie bobków wykluczyło pasożyty, ale czekamy na USG jamy brzucha w specjalistycznej przychodni zajmującej się królikami.
Staram się dzielnie znosić coraz częstsze wizyty u weterynarza, ale przede mną jeszcze długa droga, która niestety dużo kosztuje. Jola stara się jak może i mimo, że sama czuję się tragicznie to jednak poświęca wszystko, by mi pomóc... niejednokrotnie kosztem samej siebie.
Dlatego z pomocą Tomka postanowiłem do Was napisać, bo wiem, że znajdę w Was dobro.
Wspomóżcie nas w walce, by Jola nie musiała się martwić o koszty mojego leczenia. Nie pozwólcie mi zwątpić, bo przecież da się mnie jeszcze uleczyć, prawda?
W imieniu Alexa piszę ja, Tomek, jestem przyjacielem Joli, Alexa i Gigi 🐰🐰
Jola jest zaledwie kilka dni po zabiegu na Onkologii, i w tym ciężkim czasie próbuje walczyć również o zdrowie swojego ukochanego Alexa, stąd ja ze swojej strony z Waszą pomocą chciałbym pomóc, aby nie musiała się martwić o koszta związane z leczeniem weterynaryjnym. Oczywiście każda złotówka ze zbiórki jest poparta rachunkami.
Jola ponosi ogromne wydatki związane z własnym leczeniem nowotworu, dlatego by odciążyć ją choć trochę psychicznie i finansowo w tym bolesnym czasie zdecydowałem się na założenie tej zbiórki.
Jola wyraziła zgodę na założenie przeze mnie zrzutki, i każda złotówka zebrana tutaj idzie wyłącznie na opłacenie leczenia,diagnostyki Alexa, zakup leków, suplementów.
Znam Jolę wiele lat, jest bardzo uczciwą, pomocną osoba. Niejednokrotnie pomagałem jej w opiece nad jej ukochanymi królikami i zostawałem z nimi podczas Joli pobytów w szpitalu oraz momentów niedyspozycji przez chorobę.
Wiem jak bardzo jest zżyta ze swoimi zwierzakami, jak wiele dla niej znaczą dlatego proszę pomóżcie
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
trzymam mocno kciuki:(