id: hkc68b

Zbuduj z nami lepszą przyszłość

Zbuduj z nami lepszą przyszłość

Opis zrzutki

Witaj,  jestem  młodą mamą pół rocznego synka wraz z mężem wychowujemy nasze dziecko. Od października ubiegłego roku gdy  nasz syn przyszedł na świat jesteśmy ciągle na walizkach szukając własnego przytulnego mieszkania - od października do grudnia przebywaliśmy w kamienicy na wynajem w mieszkaniu 37 m2 , w miejscu w którym nie dało się funkcjonować, nasz syn od urodzenia przebywał w złych  warunkach mieszkalnych , w mieszkaniu było wtedy zaledwie 16 stopni , a takie maleństwo powinno mieć przynajmniej 19, z racji iż wtedy były zimne dni, nie dało się czuć tam odpowiednio dobrze , syn był ubierany grubo żeby się nie wyziębił - z tego zimna był ciągle siny, nie dało się nawet go wykąpać czy przebrać , musieliśmy ogrzewać farelką na ten czas.. Ogrzewanie tam było węglowe , z racji gdy piętro niżej mieszkała właścicielka mieszkania w którym przebywaliśmy było ograniczenie.
Na początku umowy była mowa o tym , że mój mąż będzie mógł chodzić i palić w piecu, że ogrzewanie jest w tym tak zwanym czynszu. Będąc tam , mąż codziennie starał się chodzić przed pracą jak i po pracy  palić w piecu ( razem z właścicielką na dwa mieszkania był jeden piec.  Zawór , który pozwala prowadzić ciepło do kaloryferów znajdował się u właścicielki) za każdym razem trzeba było po prosić o włączenie jego żeby to ciepło szło do nas, w innym razie ciepło miała tylko właścicielka z czego my musieliśmy  marznąć w mieszkaniu. Gdy mąż chodził do pieca to napotykał się z nie miła sytuacją, ponieważ był wyzwany że chodzi bez wiedzy palić w owym piecu , przez co przestał po jakimś czasie chodził tylko na wieczór po zapytaniu o zgodę. Kaloryfery w mieszkaniu grzały tylko do połowy.. 
W styczniu musieliśmy pomyśleć o zmianie lokum na lepsze warunki, przez chwilę byliśmy cała trójka u moich rodziców w małym pokoiku ( u moich rodziców nie było jak zostać na dłużej z przyczyn takich iż za mało miejsca dla trójki w takim pokoiku z naszymi meblami które przewozimy za każdym razem ( łóżeczko i komoda synka nasze łóżko) do póki znaleźliśmy w okolicy najtańsze mieszkanie w bloku na parterze M3 ,gdzie czynsz z wynajem inne opłaty  wynosi co miesiąc 1800-1900 zł , do tego trzeba doliczyć paliwo męża do pracy miesięcznie prawie 700 zł , wyżywienie, pampersy , mleko dla syna jak i lekarstwo na serce
 Ja jako iż nie pracuje , mąż utrzymuje nas sam jest nam ciężko , brakuje nam nawet na chleb ostatnim czasem nie mówiąc o mleku dla synka. 
Umowę wynajmu mamy podpisaną na próbę do lipca. Problem pojawia się znowu z szukaniem kolejnego lokum i przeprowadzką.
Jak wiadomo w tych czasach bywa ciężko, ceny idą w górę, my jako rodzina nie mamy swojego stałego miejsca w którym moglibyśmy się osiedlić i czuć bezpiecznie i pewnie .
 Myśl , która trzyma w napięciu o nasz dach nad głową i o to, że nie mamy pewnego stałego miejsca przyprawia nam dużo niemiłych uczuć. Czy te ceny pójdą w górę... Czy będziemy mieli w końcu swój mały ale własny i ciepły kącik gdzie nasz syn będzie miał dobre warunki... Ile jeszcze będziemy musieli wędrować w szukaniu tego co nie jedna rodzina ma i chciałaby mieć...?
Dlatego powstała ta zrzutka z prośbą o pomoc w uzbieraniu na mieszkanie dla nas.
Każda złotówka i pomoc da nam szansę na lepszą przyszłość i w końcu lepsze warunki.

Dziękujemy za każdą pomoc, która otrzymamy

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!