Witam wszystkich

Sytuacja wygląda tak, że rodzice rozwiedli się dość nagle w dość niemiłych okolicznościach. Ojciec ma zakaz zbliżania się wystawiony przez prokuraturę, a mama została sama z domem. Jako syn postanowiłem się przeprowadzić do niej żeby nie została z domem całkowicie sama. Rodzice są na końcówce spraw rozwodowych, pieniądze na spłatę domu zebraliśmy już praktycznie, ale pozostaje temat pieca. Obecnie zamontowany jest stary ponad 20letni junkers na butle gazowe, który dodatkowo znajduje się pod poziomem gruntu. Ostatniej zimy co chwilę miał jakieś awarie, a jako że jest to piec gazowy poniżej poziomu gruntu to mamy bardzo dużo obaw o swoje bezpieczeństwo. Dodatkowo poprzedni sezon grzewczy i koszty utrzymania tego pieca byly ogromne, miesięcznie potrafiliśmy wydawać po 2-3tys na gaz, a temperatura w domu i tak nie przekraczała często 18stopni. Pracuje na pełen etat, mama sobie dorabia na tyle ile może. Szukam też zarobku na każdy możliwy sposób, wyprzedaje jakieś graty, stare narzędzia i sprzęty, których wiem że nie będę używał przez najbliższy czas. Nie ma co ukrywać, obecne sumy instalacji są ogromne. Chciałbym zamontować kociol na drewno, ponieważ mamy łatwy i dość tani dostęp do drewna od lesniczych. Ale taka instalacja z buforem, który jest wymagany obecnie zaczyna się od przynajmniej 20-30tys. Będziemy wdzięczni za jakąkolwiek pomoc.