id: hndg6f

Droga do zdrowia pobitego i połamanego Koralika

Droga do zdrowia pobitego i połamanego Koralika

Opis zrzutki

Nasz dzielny Koralik znowu musiał walczyć…

To już kolejna operacja, którą przeszedł – mimo bólu i zmęczenia wciąż dzielnie merda ogonkiem, jakby chciał nam powiedzieć: "Jeszcze się nie poddaję".


Tb6PfQRmpaFZx2ta.jpg

Przypominamy , że koralik padł ofiarą zwyrodnialca, który połamał mu obydwie nogi (Złamania były zrobione w różnych odstępach czasu, widać to było przy operacji).

D0D0VsxLPnG0WdH5.jpg

yLFV3Lp2ozbA7v87.jpgKoralik trafił pod nasze skrzydła w stanie krytycznym. Odwodniony , słaby, zarobaczony, wygłodzony.

Od dwóch miesięcy staramy się doprowadzić jego zdrowie do porządku ale ciągle wszystko się psuje jak domek z kart.

Leczenie Koralika :

-operacja dwóch złamanych łapek w Krakowie

- druga operacja ponieważ łapkę źle złożono i pękła powodując kolejne cierpienie

-nie mogliśmy się pozbyć pasożytów , które po ciężkiej walce odpuściły

-piasek i kamienie w pęcherzu (obecnie jest ma specjalistycznej karmie , jeśli kamienie się nie rozpuszczą trzeba będzie operować pęcherz )

-obecna operacja o której piszemy niżej

- widmo kolejnej operacji więzadeł ponieważ już nie było stać nas na implant i zrobiona jest inną metodą 😓

Koszt takiej operacji to 5000

Koralik kilka razy w miesiącu musi być u weterynarza, ma robione badania i zdjęcia RTG, kwota którą zebraliśmy rozeszła się w dwa miesiące leczenia a przed nim jeszcze długa droga do zdrowia....nie możemy odpuścić . To zwierzę już tyle wycierpiało, tak dzielnie walczy a jesteśmy już naprawdę blisko tego żeby mógł się cieszyć życiem bez bólu.


Wczoraj z jednej łapki wyciągnięto gwóźdź, który niestety został wcześniej źle założony. Skutki tamtej nieprawidłowej operacji są poważne – pęknięte i złamane wkręty, które tylko pogłębiały jego cierpienie.

Niestety, te pęknięte wkręty nie mogą zostać usunięte – zrosły się z kością i ich wyciągnięcie mogłoby przynieść jeszcze więcej szkód…

W drugiej łapce trzeba było usunąć wkręt i zszyć pęknięte więzadło krzyżowe…


Koralik przeszedł piekło, a mimo to codziennie patrzy na nas z ufnością i miłością.

Przed nim jeszcze długa, kosztowna i bolesna rehabilitacja, ale nie chcemy, żeby kiedykolwiek poczuł się sam.


Dlatego z całego serca prosimy Was o wsparcie – każde dobre słowo, udostępnienie czy pomoc finansowa to dla nas nieoceniona pomoc.

Razem możemy dać Koralikowi drugą szansę na bezbolesne, szczęśliwe życie.


Nie mamy już zaplecza na kolejne wizyty 😔


Dziękujemy, że jesteście z nami.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze 1

 
2500 znaków