#HOSPICJOWÓZ
#HOSPICJOWÓZ
Nasi użytkownicy założyli 1 225 864 zrzutki i zebrali 1 347 328 866 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
KIM JESTEŚMY?
Nasze Hospicjum – Ośrodek Hospicjum Domowe Zgromadzenia Księży Marianów - powstało w 1998 roku w Warszawie. OHD jest największym hospicjum domowym w okolicy. Obejmujemy opieką pacjentów powyżej 18 roku życia z prawobrzeżnej części Warszawy i okolic (Marki, Ząbki, Zielonka, Radzymin, Wołomin, Słupno, Kobyłka, Sulejówek, Międzylesie, Stara Miłosna, Poświętne, Halinów). Niesiemy pomoc chorym przebywającym w domach i zapewniamy im: opiekę lekarską i pielęgniarską, możliwość nieodpłatnego wypożyczenia sprzętu i aparatury medycznej, pomoc psychologiczną i duchową, rehabilitację, wsparcie dla rodzin osób chorujących, w tym dzieci osieroconych.
Co roku obejmujemy opieką około 1 000 pacjentów. W 2021 r. było to 929 osób.
Tylko w ubiegłym roku nasz zespół lekarski udzielił pacjentom 9 360 konsultacji. Pielęgniarze i pielęgniarki odwiedzili podopiecznych OHD 28 391 razy. Zespół psychologiczny wspierał pacjentów i ich bliskich 1 344 razy, a rehabilitanci odbyli 4 625 wizyt. Jest jeszcze wsparcie, którego nie zamkniemy w liczbach. Opieka duchowa, którą o każdej porze dnia i nocy świadczy nasz kapelan, wizyty wolontariuszy, wsparcie socjalne – czasem daleko wykraczające poza standardową procedurę.
Jako hospicjum otwarte nie ograniczamy się do opieki nad pacjentami, choć jest ona naszym priorytetem!
Pomagamy też innym. Bardzo aktywnie włączyliśmy się w pomoc Ukrainie, organizując i wspierając trwające zbiórki, a także przyjmując pod hospicyjny dach kilkanaście osób, które uciekły przed wojną.
Prężnie działamy także na polu edukacji, by oswajać nasze społeczeństwo z ideą opieki hospicyjnej i towarzyszenia chorym do ostatnich chwil ich ziemskiego życia. Współpracujemy z urzędami, szkołami, przedszkolami, którym bliskie są nasze wartości – troska o życie ludzkie do ostatniego tchnienia. Co roku angażujemy się w ogólnopolską akcję Pola Nadziei, w której razem z przyjaciółmi naszego hospicjum w 2021 r. zasadziliśmy 35 000 żonkilowych cebulek. Te kwiaty od lat są symbolem nadziei!
I to ta sama nadzieja popchnęła nas do organizacji tej zbiórki.
NA CO ZBIERAMY?
Na używany samochód dostawczy!
Choć nasze hospicjum istnieje od 24 lat, tak jak każda instytucja zdrowotna, zmagamy się z problemami utrudniającymi nam funkcjonowanie. Poradzenie sobie z częścią z nich umożliwiają nam wpływy z 1% podatku, czy darowizny od firm i instytucji (i bardzo jesteśmy za nie wdzięczni!), ale – jak wszyscy wiemy – żadna skarbonka nie jest z gumy, a trudne pandemiczne lata odbiły się też na stanie naszych hospicyjnych finansów.
Nasze hospicjum jest hospicjum domowym. To oznacza, że opiekujemy się pacjentami, którzy przebywają wyłącznie we własnych domach. To najlepsza opcja dla chorych, którzy nie wymagają ciągłej opieki lekarskiej. Pacjenci doceniają bycie w domach. Jeśli tylko mogą, wolą chorować wśród bliskich, a nie w szpitalnych ścianach.
W modelu hospicjum domowego to medycy muszą dojeżdżać do swoich pacjentów.
▪ Często kilka razy w tygodniu.
▪ Często z ułatwiającym i ratującym życie sprzętem medyczno-rehabilitacyjnym, np. w postaci koncentratorów tlenu, wspomagających leczenie niewydolności oddechowej, czy łóżek i materacy rehabilitacyjnych zmniejszających ryzyko powstania paskudnych odleżyn.
▪ Często przedzierając się przez błota i śniegi, bo pod Warszawą przez część roku wiele dróg jest trudnych do przebycia (wiemy, że trudno w to uwierzyć, ale tak jest).
Zdarza się, że w ramach dyżuru interwencyjnego jednym samochodem podróżuje do pacjenta cały zespół – kierowca, lekarz, pielęgniarka, czasem medyk stażysta. Do pełnego ludzi samochodu nie zmieści się już nawet mały sprzęt.
Pielęgniarka podczas wizyty u pacjenta. Fot. Archiwum OHD
Działamy na obszarze ponad 500 km2 , rocznie pokonując ponad 20 000 kilometrów.
Naszą bolączką są wysłużone i małe samochody (skoda fabia, toyota yaris i dzielne maleństwo - kia venga), które niestety nie są w stanie dowozić razem dyżurującego zespołu medycznego i sprzętu do pacjentów. Łóżko rehabilitacyjne, niezbędne do prawidłowej pielęgnacji chorego, nie zmieści się chyba do żadnego standardowego pojazdu osobowego. A wierzcie nam – rozczłonkowanie go na kawałki i powtórne złożenie nie jest tak proste jak składanie mebli z IKEA. Zdarza się, że po takiej partyzanckiej próbie łóżko nie nadaje się już do przekazania kolejnemu pacjentowi. Tracimy wtedy i sprzęt i pieniądze, które musimy wydać na zakup nowego łóżka (średnio to ok. 3 000 zł).
Tymczasem z naszej bezpłatnej wypożyczalni korzysta prawie 100% naszych pacjentów, czyli niemal 1000 osób rocznie!
Wiele z nich nie ma dodatkowych kilkuset złotych na opłacenie prywatnego transportu sprzętu do miejsca, w którym mieszkają.
To czasem nawet kilkadziesiąt kilometrów od OHD. Dlatego chcemy im iść z pomocą.
Chcemy zakupić samochód w typie volkswagena caddy, ale… spokojnie! Nie potrzebujemy nowego, drogiego auta. Chcemy kupić pojazd używany, ale w dobrym stanie. Taki, do którego bez rozkręcania zmieści się łóżko rehabilitacyjne i w sposób bezpieczny dotrze razem z naszym zespołem do pacjenta, a kiedy będzie trzeba przewiezie też:
▪ opasłe worki z plastikowymi nakrętkami, z których pieniądze przeznaczamy na naprawy i zakup sprzętu do wypożyczalni (tak! bliska jest nam idea zero waste)
▪ żywność, leki, wyposażenie domu, środki higieniczne, w które – dzięki wspaniałym darczyńcom - wyposażamy najbardziej potrzebujących pacjentów,
▪ darowizny rzeczowe w postaci sprzętu medyczno-rehabilitacyjnego, które trafiają do nas od dobrych ludzi.
Wierzymy, że solidarność i poczucie wspólnoty to nie puste frazesy. Na co dzień w naszej pracy kierujemy się troską o naszych pacjentów i ich bliskich. Pomagamy im, bo wiemy, że na godne życie do samej śmierci zasługuje każdy nieuleczalnie chory. Dziś my potrzebujemy pomocy, by wspierać naszych pacjentów jeszcze lepiej!
Potrzebujemy 40 000 zł, żeby kupić używane auto, które – wierzymy mocno – będzie służyć nam przez wiele lat.
Pomożesz nam?
Chcesz poznać nas bliżej?
- Obejrzyj krótki film, który widoczny jest na górze zbiórki. Pokażemy ci świat naszych pracowników i pacjentów.
- Przeczytaj nasz poradnik dla wolontariuszy (i nie tylko!) „Jak być blisko chorego?”, w którym dzielimy się wiedzą – czym jest opieka hospicyjna i dlaczego jest tak ważna dla chorych.
- Dołącz do nas na fb i Instagramie. Dzielimy się tam naszą pracą i pokazujemy, że opieka hospicyjna jest ważna i potrzebna!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję za Waszą ciężką pracę. Mój Tata również był pacjentem hospicjum domowego i wiem, jak ogromną pomoc niesiecie cierpiącym. Wytrwałości i odwagi!
Serdecznie dziękujemy za miłe słowa, bo to dla nas największa nagroda i motywacja do dalszej pracy :)
#teammagbi
Team Magdalena 🫶🏻
❤️❤️❤️
@magbi77 w grupie jest moc ❤️❤️❤️
Tu się dzieje jakaś magia chyba! Wzruszamy się i dziękujemy całemu teamowi @magbi77!
Kochani, bardzo dziękujemy za okazane serca, na dzień dzisiejszy w ilości 55 :) Patrząc na zebraną dotychczas kwotę, chyba mamy już na koła i część podwozia. Nie spoczywamy na laurach i zbieramy dalej!